Micheil Saakaszwili został wydalony z Ukrainy. Były prezydent Gruzji ma trzyletni zakaz wjazdu. Jak tłumaczy, decyzję o wysłaniu go do Polski nie podjęła Straż Graniczna, a prezydent Petro Poroszenko.

Prezydenta Ukrainy nazwał "oszalałym kombinatorem, który boi się, że zostanie odsunięty od koryta".

- Myślą, że Saakaszwili jest motorem napędowym protestów i gdy się go pozbędą, skończy się powszechne oburzenie. To błąd. Ludzie są zirytowanie brakiem zmian, brakiem reform. Jestem tylko jednym z miliona niezadowolonych - napisał Saakaszwili.

- Ze mną lub beze mnie ta władza już się skończyła, a ja wrócę na Ukrainę znacznie wcześniej niż za 3 lata - dodał.