Pierwsza sprawa dotyczy mężczyzny, który szukał pracy w kantynie znajdującej się na terenie garnizonu w Vekaranjärvi, która jest obsługiwana przez firmę zewnętrzną.
Mężczyzna wysłał swoje CV do owej firmy - i w odpowiedzi usłyszał, że "nasz klient wymaga, aby pracownicy posiadali jedynie fińskie obywatelstwo" i zatrudnienie osoby posiadającej podwójne obywatelstwo jest niemożliwe.
Druga sprawa ma dotyczyć pracownika sił zbrojnych, który otrzymał zadanie związane z dostępem do systemów informatycznych zawierających dane na temat personelu fińskich sił zbrojnych. Kiedy okazało się, że pracownik ów ma podwójne, fińsko-rosyjskie obywatelstwo, wówczas uniemożliwiono mu wywiązanie się z tego polecenia blokując dostęp do systemu IT.
Minister obrony Jussi Niinistö zapewnił, ze jeśli w armii doszło do złamania sprawa, wówczas wobec winnych zostaną wyciągnięte konsekwencje.
To kolejne doniesienia o nierównym traktowaniu osób z podwójnym obywatelstwem w fińskiej armii. Kilka miesięcy temu pojawiły się doniesienia, że w wewnętrznych regulaminach obowiązujących w wojsku nakazuje się inne traktowanie osób, które mają rosyjskie obywatelstwo.