List Gronkiewicz-Waltz jest reakcją na marsz zorganizowany przez ONR, który przeszedł ulicami Warszawy 29 kwietnia. Kilkaset członkiń i członków ONR uczestniczyło w marszu z okazji rocznicy utworzenia tego ugrupowania.
"Nawiązujemy bezpośrednio do przedwojennego Obozu Narodowo-Radykalnego, chcemy kontynuować tę tradycję, ale nie patrzymy tylko jako epigoni w przeszłość, chcemy zaznaczać, że idea nacjonalistyczna to nadal idea aktualna, że państwami powinny rządzić narody, a nie jakieś kasty demoliberalne, że państwa nie powinny być rozdzierane przez partie polityczne" - powiedział rzecznik prasowy ONR Tomasz Kalinowski. "To nadal są hasła aktualne, dlatego chcemy kontynuować tę myśl" - dodał.
Prezydent Warszawy tłumaczy w liście, że nie miała podstaw, by uniemożliwić przeprowadzenie zgromadzenia. W treści zawiadomienia pojawiła się informacja, że zaplanowany marsz ma "promować idee narodowe".
"Niemniej jednak, mając na uwadze to, co wydarzyło się na ulicach stolicy Polski w dniu 29 kwietnia 2017 r., w ocenie Prezydenta m.st. Warszawy zasadne jest zainicjowanie procedury delegalizacji stowarzyszenia Obozu Narodowo-Radykalnego" - czytamy w treści listu opublikowanego na Twitterze przez Mariusza Gierszewskiego z Radia Zet.