Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w piątek, że w Polsce istnieje grupa ludzi najgorszego sortu, którzy mają w genach donoszenia na nasz kraj za granicą. W reakcji na te słowa Włądysław Frasyniuk udzielił wywiadu stacji TVN24 z przyczepioną kartką z napisem "Jestem gorszego sortu".
- To dość niebezpieczna fraza. Dość radykalny język Jarosława Kaczyńskiego to jest język, który przypomina mroczne karty polskiej historii, język nazistów - ocenił Frasyniuk.
Zdaniem działacza opozycji w PRL jesteśmy świadkami "brutalnej próby przekreślenia tego, o co walczyły pokolenia patriotów polskich". - Jeszcze kilka lat temu Jarosław Kaczyński mówił o wartościach, których brakuje w polskim życiu publicznym, o prawie, instytucjach. Starał się dzielić społeczeństwo na tych, którzy są za Polską solidarną, a tych, którzy są za liberalną. Dzisiaj nie ma żadnych wartości, żadnych idei. Dzisiaj jest żądza władzy - mówił Frasyniuk.
- Trzeba powiedzieć wprost: kaczym nie przejdzie - dodał.
Niepokojąca, zdaniem Frasyniuka, jest kondycja Platformy Obywatelskiej. Porównał ją do worka bokserskiego, który jest łatwym obiektem do bicia. - Mam wrażenie, że zacznie się absolutna gonitwa i co jakiś czas będziemy mieli spektakularne rozstrzelanie kolejnego działacza PO. To jest poważny problem, bo jest tam mnóstwo doświadczonych i kompetentnych osób - mówił.