Darczyńca może odjąć od dochodu datki dla stowarzyszenia pomagającego niepełnosprawnym, ale nie dotyczy to kwot na leczenie własnego dziecka. Fiskus uznaje taką wpłatę za „świadczenie wzajemne", czyli formę zapłaty za leczenie.
Czytaj także: Odliczenie wydatków przeznaczonych na darowiznę
Taką interpretację otrzymał ojciec 29-latki z zespołem Downa. Jego córka pozostaje pod opieką stowarzyszenia, które ma status organizacji pożytku publicznego (OPP). Wnioskodawca i jego żona wpłacili w ciągu roku darowiznę na rzecz stowarzyszenia ze wskazaniem na własną córkę. Następnie w zeznaniu PIT-37 odliczyli ją od dochodu. Urząd skarbowy zakwestionował jednak takie odliczenie, gdyż świadczenie nie było bezpłatne. Mężczyzna postanowił zapytać Krajową Administrację Skarbową, czy stanowisko urzędu jest prawidłowe. Otrzymał jednak niekorzystną odpowiedź.
Dyrektor KIS przypomniał, że zgodnie z art. 26 ust. 1 pkt 9 ustawy o PIT darczyńca może odliczyć od dochodu datki przekazane na cele określone w art. 4 ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (nie więcej niż 6 proc. dochodu). Z kolei w myśl art. 888 kodeksu cywilnego darowizną jest świadczenie bezpłatne, kosztem majątku darczyńcy, który nie uzyskuje nic w zamian.
Dyrektor KIS uznał na tej podstawie, że wnioskodawca nie może odliczyć kwot uiszczonych na rzecz stowarzyszenia, z którego pomocy korzysta jego córka. Przekazanego świadczenia nie można bowiem uznać za darowiznę na rzecz organizacji pożytku publicznego. Nie spełnia bowiem warunku, jakim jest przysporzenie w majątku obdarowanego, czyli stowarzyszenia. Prawdziwym beneficjentem będzie w tym przypadku córka wnioskodawcy, gdyż pieniądze przekazane przez ojca sfinansują jej rehabilitację oraz leczenie.