Rodzice po rozwodzie walczą o ulgę prorodzinną w PIT

Fiskus coraz częściej nakazuje rozwodnikom oddać połowę odpisu na dzieci za pięć lat. Eksperci: konieczna interpretacja ogólna.

Publikacja: 30.09.2015 07:45

Rodzice po rozwodzie walczą o ulgę prorodzinną w PIT

Foto: 123RF

Coraz częściej rozwiedzeni rodzice, którzy nie mieszkają z dziećmi i nie korzystali z ulgi, upominają się o jej zwrot nawet za pięć lat. To problem dla drugiego z rodziców, zwykle matki, której fiskus nakazuje oddać połowę odpisu. Wiele spraw trafia do izb skarbowych i sądów. Spory wywołuje różna interpretacja przepisu, który uzależnia prawo do odliczenia od „wykonywania władzy rodzicielskiej". Eksperci postulują jego doprecyzowanie.

Konflikty miewają dramatyczny przebieg, jak w przypadku kobiety, której były mąż został skazany za znęcanie się nad nią na półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu. Od tego czasu nie kontaktuje się z dziećmi. Sąd rodzinny nie odebrał mu jednak władzy rodzicielskiej, więc mężczyzna po kilku latach złożył korektę zeznań podatkowych i upomniał się o zwrot połowy odpisu. Urząd skarbowy wezwał matkę, by oddała połowę kwoty odliczonej przez pięć lat. Dla fiskusa ważne jest, by rachunek się zgadzał. Rodzice muszą się porozumieć, a jeśli nie, to odliczyć połowę.

Kobieta wystąpiła o interpretację. Izba Skarbowa w Łodzi potwierdziła jej prawo do odliczenia całej kwoty (IPTPB 2/4511-326/15-4/PK). Dyrektor Izby uznał, że jeśli sama opiekuje się dziećmi i wykonuje wszystkie obowiązki bez udziału ojca, to nie musi dzielić się z nim ulgą.

Inaczej uważa Izba w Bydgoszczy (ITPB2/4511-320/15/MU). Uznała, że jeśli sąd nie odebrał ojcu władzy rodzicielskiej, to przysługuje mu połowa ulgi, nawet jeśli nie mieszka z dziećmi i się nimi nie zajmuje.

Sądy też nie są jednomyślne. WSA w Białymstoku orzekł (I SA/Bk 242/15), że samo posiadanie władzy rodzicielskiej nie oznacza jej wykonywania. Konieczne jest wychowywanie dziecka, czyli wykonywanie pieczy, zarząd jego majątkiem oraz reprezentowanie. Na tej podstawie fiskus powinien weryfikować prawo do odliczenia.

Z kolei WSA w Opolu (I SA/Op 40/15 ) uznał, że przepisy mówią o wykonywaniu władzy rodzicielskiej, a nie jej „faktycznym wykonywaniu". Dopóki rodzic nie zostanie pozbawiony władzy rodzicielskiej, fiskus nie może kwestionować jej wykonywania. Poza tym organy podatkowe nie mogą rozwiązywać konfliktów między rodzicami.

Zdaniem ekspertów problem trzeba szybko i jednoznacznie rozwiązać.

Jacek Puszczewicz, starszy konsultant w Roedl & Partner, uważa, że prawo do odliczenia ulgi należy uzależnić od faktycznego wykonywania władzy rodzicielskiej. Niewątpliwie ważna jest też więź psychiczna, fizyczna i emocjonalna łącząca dziecko i wychowującego rodzica.

– Trudno się zgodzić z niektórymi rozstrzygnięciami organów podatkowych, że z ulgi może skorzystać również osoba będąca tylko tzw. rodzicem na papierze. W sytuacji gdy dotyczące tego problemu wyroki i interpretacje są tak rozbieżne, Ministerstwo Finansów powinno rozważyć wydanie interpretacji ogólnej – mówi Jacek Puszczewicz.

Pomysł popiera prawnik Maciej Szyszkowski, który twierdzi, że wydanie takiej interpretacji nie tylko mogłoby rozwiązać problemy skłóconych rodziców. Oszczędzi też organom podatkowym weryfikowania prawa do korekty PIT.

Opinia

Grzegorz Grochowina, menedżer w KPMG w Polsce

Problem rozliczenia ulgi na dzieci przez rozwiedzionych rodziców jest powszechny i budzi wiele emocji. Niestety, ani rozbieżne interpretacje organów podatkowych, ani wyroki sądów nie rozstrzygają, jak rozumieć zawarte w ustawie o PIT pojęcie „wykonywanie władzy rodzicielskiej". Zmiana przepisów oznaczałaby jednak ich komplikację. Wskazane jest więc wydanie przez Ministerstwo Finansów interpretacji ogólnej, by zapewnić jednolite stosowanie przepisów. Prawo do ulgi powinno być uzależnione od ponoszenia ciężarów ekonomicznych. Nie chodzi o alimenty, ale o codzienne koszty utrzymania dziecka.

Coraz częściej rozwiedzeni rodzice, którzy nie mieszkają z dziećmi i nie korzystali z ulgi, upominają się o jej zwrot nawet za pięć lat. To problem dla drugiego z rodziców, zwykle matki, której fiskus nakazuje oddać połowę odpisu. Wiele spraw trafia do izb skarbowych i sądów. Spory wywołuje różna interpretacja przepisu, który uzależnia prawo do odliczenia od „wykonywania władzy rodzicielskiej". Eksperci postulują jego doprecyzowanie.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów