Ulga mieszkaniowa: trudniej o ulgę w czasie epidemii koronawirusa

Kto sprzedał mieszkanie w 2018 r., musi zainwestować pieniądze do końca 2020 r., by skorzystać z ulgi mieszkaniowej. Ministerstwo Finansów nie przedłuży terminu.

Aktualizacja: 13.05.2020 17:38 Publikacja: 13.05.2020 07:25

Ulga mieszkaniowa: trudniej o ulgę w czasie epidemii koronawirusa

Foto: AdobeStock

Epidemia sprawiła, że transakcji na rynku nieruchomości jest mniej. Zarówno sprzedający, jak i kupujący chcą przeczekać okres niepewności. Trudniej też załatwić sprawy urzędowe związane z taką transakcją. Niezależnie jednak od tego podatnicy, którzy sprzedali nieruchomość w 2018 r. i chcą skorzystać z ulgi mieszkaniowej, mają czas do końca 2020 r. Muszą zainwestować pieniądze ze sprzedaży w nową nieruchomość, jeśli nie zrobili tego wcześniej. Ministerstwo Finansów nie wydłuży dwuletniego okresu ze względu na epidemię czy też na wynikające z niej pogorszenie sytuacji finansowej podatników.

„Nie są obecnie rozważane zmiany ustawowe umożliwiające przedłużenie terminu i umożliwienie osobom, które sprzedały nieruchomość w 2018 r., zakup nowej nieruchomości również w roku 2021" – poinformował wiceminister finansów Jan Sarnowski w odpowiedzi na interpelację poselską nr 4552.

Czytaj także: Ulga mieszkaniowa a zadatek i zaliczka przed sfinalizowaniem sprzedaży mieszkania

Dla resortu nie ma też znaczenia, że od 2019 r. termin ten został wydłużony na podstawie nowelizacji ustawy o PIT. Ci, którzy sprzedali nieruchomość po 1 stycznia 2019 r., mają trzy lata na dokonanie inwestycji.

Z ulgi mieszkaniowej mogą skorzystać podatnicy, którzy sprzedali nieruchomość przed upływem pięciu lat od jej nabycia. Unikną zapłaty 19 proc. podatku dochodowego, jeśli cały przychód ze sprzedaży zainwestują we własne cele mieszkaniowe. Możliwości jest wiele. Zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 121 ustawy o PIT np. nowe mieszkanie, dom, działka pod budowę lub remont starego lokum. Można też spłacić kredyt zaciągnięty wcześniej na własne cele mieszkaniowe lub kupić nieruchomość w innym kraju UE. Przepisy obowiązujące do końca 2018 r. przewidywały, że należy to zrobić w ciągu dwóch lat, licząc od końca roku, w którym sprzedano nieruchomość.

Problem nie dotyczy osób, które sprzedały mieszkanie czy inną nieruchomość po upływie pięciu lat od nabycia. Zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT uzyskany przez nie dochód jest zwolniony z podatku.

Poseł Filip Kaczyński napisał w interpelacji, że w związku z aktualną sytuacją epidemiczną wiele osób może mieć problemy z dopełnieniem formalności dotyczących zakupu nieruchomości.

– Rzeczywiście, w okresie kwarantanny trudniej dopełnić formalności urzędowych. Problemem mogą być też nadal umowy deweloperskie – mówi doradca podatkowy Andrzej Sadowski.

Wyjaśnia, że aby skorzystać z ulgi, należy przed upływem dwuletniego (od 2019 r. trzyletniego) terminu podpisać umowę przenoszącą własność nieruchomości. Nie wystarczy podpisanie umowy deweloperskiej ani wpłata pieniędzy na podstawie takiej umowy. Osoba, która zawarła umowę deweloperską i dokonywała z tego tytułu wpłat, może stracić prawo do ulgi ze względu na opóźnienie w wybudowaniu lokalu i podpisaniu ostatecznej umowy przenoszącej własność. Nie ma znaczenia, że na to opóźnienie nie miała żadnego wpływu.

– W efekcie dwuletni termin może się okazać obecnie zbyt krótki, by spełnić warunki zwolnienia z podatku – mówi Sadowski.

Ministerstwo Finansów zapewnia, że analizuje propozycje i potrzeby zgłaszane przez podatników. „Jeżeli będzie to uzasadnione i możliwe do wdrożenia, zostaną zaproponowane kolejne rozwiązania osłonowe ułatwiające rozliczenia podatku dochodowego" – poinformował wiceminister Sarnowski.

Epidemia sprawiła, że transakcji na rynku nieruchomości jest mniej. Zarówno sprzedający, jak i kupujący chcą przeczekać okres niepewności. Trudniej też załatwić sprawy urzędowe związane z taką transakcją. Niezależnie jednak od tego podatnicy, którzy sprzedali nieruchomość w 2018 r. i chcą skorzystać z ulgi mieszkaniowej, mają czas do końca 2020 r. Muszą zainwestować pieniądze ze sprzedaży w nową nieruchomość, jeśli nie zrobili tego wcześniej. Ministerstwo Finansów nie wydłuży dwuletniego okresu ze względu na epidemię czy też na wynikające z niej pogorszenie sytuacji finansowej podatników.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów