Rada Ministrów przyjęła nowelizację ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy otoczenia prawnego działalności innowacyjnej. Zawiera m.in. zmiany w stosowaniu ulgi na działalność badawczo-rozwojową. Najważniejszą zmianą proponowaną od 1 stycznia 2018 r. przewidzianą w projekcie jest zwiększenie limitu odliczenia do 100 proc. poniesionych przez przedsiębiorców kosztów kwalifikowanych oraz nawet do 150 proc. dla podatników mających status centrum badawczo-rozwojowego. Podatnik w rozliczeniu rocznym będzie miał zatem prawo odliczyć od podstawy opodatkowania każdą złotówkę wydaną na działania innowacyjne.
Projektowane zmiany w przepisach zakładają również m.in. rozszerzenie możliwych do odliczenia przez przedsiębiorców kosztów kwalifikowanych o wartość wynagrodzeń osób wykonujących prace badawczo-rozwojowe na podstawie umów cywilnoprawnych, jak również finansowanych przez zleceniodawcę składek na ubezpieczenie społeczne od tych wynagrodzeń. W projekcie opisano też szczegółowo nowy, rozszerzony zakres kosztów kwalifikowanych w ramach ulgi B+R dla centrów badawczo-rozwojowych, wzorowany na katalogu kosztów, które centra mogą obecnie odpisywać na fundusz innowacyjności.
Nowe przepisy mają zmotywować przedsiębiorców do uruchomienia środków finansowych na projekty badawcze i rozwojowe. Dziś Polska pozostaje w ogonie Unii Europejskiej, jeśli chodzi o nowatorskie rozwiązania w gospodarce, ze wskaźnikiem innowacyjności blisko dwukrotnie niższym od średniej unijnej.
W ogólnym rozrachunku proponowane zmiany w ustawach podatkowych należy ocenić pozytywnie. Łyżką dziegciu w beczce miodu jest na pewno uzależnienie wysokości odliczeń kosztów wynagrodzeń osób zaangażowanych w projekty B+R od czasu poświęconego na te prace. W praktyce taki zapis może uniemożliwić skorzystanie z ulgi tym podatnikom, którzy nie prowadzą szczegółowej ewidencji czasu pracy.
—oprac. olat