Od czasu, kiedy film wygrał z literaturą bitwę o świadomość, kinowa popkultura – chcemy tego czy nie – kształtuje nas, zmienia, manipuluje nami i nie bardzo wiemy, jak się przed tym bronić. A może jest to niemożliwe? Jak na dłoni widać, że przesłanie zawarte w filmach wpływa na nasze zachowania i wiedzę o świecie. Kupimy T-shirt z ulubionym bohaterem, pomalujemy twarz tak jak on, zmienimy fryzurę, będziemy śledzić jego fikcyjne konto prowadzone przez macherów od marketingu. To właśnie filmy historyczne uczą nas, jak mamy patrzeć na wydarzenia sprzed tysięcy lat. I dlaczego zupełnie nieznany faraon może w jednej chwili stać się nam całkiem bliski.