Pawło Hryb. Byłem zakładnikiem Putina

Uwiedziony przez młodą Rosjankę poznaną w internecie, a podsuniętą zapewne przez służby, ukraiński student ?trafia przed rosyjski sąd oskarżony o terroryzm. Oto opowieść Pawła Hryba.

Publikacja: 04.10.2019 10:00

Podczas przesłuchania zasugerowano mi, że mogą mnie zabić i nikt nawet nie będzie wiedział, gdzie je

Podczas przesłuchania zasugerowano mi, że mogą mnie zabić i nikt nawet nie będzie wiedział, gdzie jestem – opowiada 21-letni dziś Pawło Hryb

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

22 marca 2019 r. Rostow nad Donem. – W imieniu Federacji Rosyjskiej sąd uznaje oskarżonego za winnego namawiania osoby trzeciej do przeprowadzenia aktu terrorystycznego i zgodnie z częścią 1 § 205 kodeksu karnego FR wymierza karę sześciu lat pozbawienia wolności w kolonii karnej o ogólnym rygorze – przeczytał wyrok sędzia Północnokaukaskiego Wojskowego Sądu Okręgowego. Pilnowany przez konwój rosyjskiej policji „szczególnie niebezpieczny przestępca" – schorowany, niewysoki i szczupły chłopak w koszulce z błękitno-żółtą flagą ukraińską – uważnie przyglądał się sędziemu przez kuloodporną szybę tak zwanego akwarium, postawionego w ciasnej sali sądowej. Po ogłoszeniu wyroku ogłosił głodówkę.

Pozostało 96% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Kataryna: Przepychanie szpiega
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Nie róbmy Putinowi prezentu
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Luna, Eurowizja i hejt. Nasz nowy narodowy sport
Plus Minus
Ubekistan III RP
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Plus Minus
Wielki Gościńcu Litewski – zjem cię!