Reklama

Brazylia. Żaden polityk nie będzie już bezkarny

Były spadochroniarz, który chce dać policji prawo do swobodnego zabijania przestępców, lub marionetka skazanego za korupcję byłego prezydenta Luli da Silvy – taka alternatywa zapewne czeka Brazylijczyków w drugiej turze nadchodzących wyborów na najwyższy urząd w państwie.

Aktualizacja: 07.09.2018 08:48 Publikacja: 07.09.2018 00:01

Jair Bolsonaro. Jego prosta recepta na bezpieczeństwo jednym się podoba, innych przeraża. Na zdjęciu

Jair Bolsonaro. Jego prosta recepta na bezpieczeństwo jednym się podoba, innych przeraża. Na zdjęciu w S?o Paulo 17 sierpnia tego roku

Foto: AFP

Już po napisaniu tego tekstu przez autora kandydat na prezydenta Brazylii, Jair Bolsonaro, został zraniony nożem w czasie wiecu politycznego w południowo-wschodniej Brazylii. 

Luigi Cosenza, właściciel funduszu inwestycyjnego Capital Lab z Sao Paulo, jest pełen entuzjazmu. – To jest odrodzenie Brazylii. Po raz pierwszy uwierzyliśmy, że w ramach systemu politycznego coś można zmienić – mówi w rozmowie z „Plusem Minusem".

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Urwany ślad. Zaginieni w amerykańskich parkach narodowych”: Poszukiwania to nie żarty
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Plus Minus
Moczar i jego partyzanci
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Nawet Maciej Stuhr przestał komentować politykę i ja mu się nie dziwię
Plus Minus
Jan Maciejewski: Pozwólcie dyletantom przychodzić do mnie
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Liberalna demokracja. Obyśmy za nią nie zatęsknili
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama