Reklama
Rozwiń

Bogusław Chrabota: Pandemiczne Pieniny

Gdy przed kilkoma dniami próbowałem zrobić jakąś maleńką rezerwację w moich ukochanych Pieninach, odbijałem się od drzwi wszystkich świetnie znanych mi pensjonatów. Czułem się trochę idiotycznie, bo dotąd rzadko kiedy miałem z tym problem. Gospodarze przyjmowali mnie zawsze z otwartymi rękami, wiedząc, że ja i moi towarzysze nie jesteśmy specjalnie nachalni, pijemy w sposób umiarkowany, nie wrzeszczymy po nocy i nie wszczynamy burd. Na dodatek jesteśmy (a na pewno od jakiegoś czasu) w pełni wypłacalni, umówiona kwota w złotych jest święta i nic jej nie ruszy, nawet uroczy bankiecik z przygodnie poznanymi sąsiadami. Pensjonariusz – zdawać by się mogło – idealny.

Aktualizacja: 14.06.2020 07:37 Publikacja: 12.06.2020 18:00

Bogusław Chrabota: Pandemiczne Pieniny

Foto: AdobeStock

A jednak nie. Nie ma dziś idealnych turystów. Liczy się masa. „Miasto, masa, maszyna" – jak pisał nieodżałowanej pamięci guru futurystów Tadeusz Peiper. To masa płaci statystyczną większość należności. To masa wsuwa frytki i danie o obcojęzycznej nazwie „kebab". To masa wsuwa podrobione oscypki, pije rozwodnione piwo, kupuje ciupagi po 12 złotych od sztuki i odwiedza park miniatur sanktuariów maryjnych, który postawił ostatnio nieopodal niedzickiego zamku jakiś oszalały baca lub człowiek, który od oszalałego bacy wynajął szczycącą się niegdyś piękną zielenią traw pienińską łąkę. „Kto będzie chodził w Niedzicy oglądać park miniatur sanktuariów?" – pytał pewnie właściciel sielskiej polanki. „Spokojnie, wszyscy, a przynajmniej większość naszych gości" – odpowiadał pewny siebie inwestor. „Polacy kochają sanktuaria maryjne i chętnie je wszystkie odwiedzą, zwłaszcza że naraz, a cały koszt to tylko pięć złotych". Czysty interes. Rączki zacierać.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie