Reklama
Rozwiń

Świetna zima na tropienie wilków

Okazuje się, że człowiek może nawiązać kontakt z wilkiem, wyjąc. O aktywności wokalnej tych drapieżników pan Adam napisał nawet pracę magisterską. Przyznaje jednak, że to niesamowicie trudny temat, bo one nie tylko wyją, ale też posługują się całą paletą dźwięków: skomleniem, piszczeniem, jęczeniem, ziewaniem, warczeniem czy szczekaniem.

Publikacja: 05.03.2021 18:00

Tropiciel i jego wierny husky, czyli Adam Gełdon i Amarog

Tropiciel i jego wierny husky, czyli Adam Gełdon i Amarog

Foto: Radosław Nowacki

Wostatnich tygodniach wilki stały się bardziej medialne. Powód? Leżący śnieg, a co za tym idzie – odciśnięte łapy. – Zaniepokojeni ludzie dzwonią do nadleśnictwa z pytaniami, czy koło ich domostw nie grasują wilki – mówi Adam Gełdon, leśnik i znany tropiciel wilków ze Spychowa na Mazurach. Zaledwie kilka minut drogi jazdy samochodem ze Spychowa znajduje się leśnictwo Niedźwiedzi Kąt. To prawdopodobnie tutaj na początku XIX w. upolowano ostatniego niedźwiedzia na Mazurach. – Dziś to bardzo wilczy teren – przekonuje Gełdon. Zwarty, leśny obszar zasobny w jelenie doskonale nadaje się na dom dla jednego z największych drapieżników żyjących w Europie.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie