Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 14.01.2021 17:36 Publikacja: 15.01.2021 18:00
Foto: AdobeStock
Po 1989 roku zwykliśmy opisywać współczesną rzeczywistość, używając pojęcia „globalizacja". Świat zglobalizowany to świat połączony w jedną całość, opleciony gęstą siecią wzajemnych zależności. Zarówno produkty, jak i ludzie oraz idee mogą się w nim swobodnie przemieszczać, z łatwością pokonując niewyobrażalne wcześniej odległości oraz przekraczając dawniej niemożliwe do sforsowania granice.
Metafora globalnej wioski ma jednak swoje granice, a nawet, w pewnej mierze, jest złudzeniem. Owszem, świat jest dziś bardziej połączony niż kiedykolwiek wcześniej. Zdecydowana większość z nas wciąż jednak żyje lokalnie. W decydującym stopniu określają nas partykularne tradycje narodowe, religijne czy kulturowe. To one bardziej niż rzeczywistość globalnych przepływów wpływają na to, kim jesteśmy, jak się zachowujemy, jakich dokonujemy wyborów. Przede wszystkim zaś: żyjemy wciąż w ograniczonych terytorialnie i kulturowo państwach. Na tym napięciu pomiędzy coraz bardziej zglobalizowaną ekonomią i komunikacją a zachowującą lokalny charakter polityką polega kluczowy dla naszych czasów dylemat formy politycznej. Przybiera on postać pytania: czy istnieje ustrój polityczny, który odpowiadałby na wyzwania nowoczesności w jej obecnej fazie?
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Ich nazwiska nie trafiały na okładki płyt, ale to oni ukształtowali dzisiejszy show-biznes.
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa” to gratka dla tych, którzy nie lubią współgraczy…
Chemia pomiędzy odtwórcami głównych ról utrzymuje film na powierzchni, także w momentach potencjalnej monotonii.
Czasem największy horror zaczyna się wtedy, gdy przestajemy okłamywać samych siebie.
Współczesne kino częściej szuka empatii niż konfrontacji, ale wciąż uważam, że ta druga może być bardzo skuteczna.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas