Władysław Kosiniak-Kamysz jest tym politykiem opozycji, który powinien po wyborach w 2019 roku być jej kandydatem na premiera – wynika z badania IBRiS dla „Rz”.

Grzegorz Schetyna znajduje się dopiero na czwartym miejscu. To pokazuje skalę wyzwania stojącego przed opozycją. I to na progu podwójnej kampanii wyborczej, która rozstrzygnie – co przyznają obydwie strony sporu – o losach Polski na następne kilkanaście lat.

- Sondaż ten pokazuje, że Władysław Kosiniak-Kamysz cieszy się dużą sympatią, ale prawdziwym sondażem i prawdziwą decyzją wyborców jest głosowanie i to szef największej partii opozycyjnej powinien zostawać premierem - komentował w rozmowie z radiową Jedynką Tomasz Siemoniak.

 - Nie jestem zwolennikiem rozwiązań typu, że to nie lider największej partii zostaje premierem. To się zawsze źle kończy - albo kierowaniem z tylnego siedzenia albo konfliktami - dodał.

- Nasze notowania na poziomie ok. 30 procent w sondażach, tudzież wyniki wyborów do sejmików na poziomie 28 procent, wskazują, że to Grzegorz Schetyna jest kandydatem na premiera - powiedział Siemoniak.