Podpis o treści "Cień ministra obrony narodowej" pojawił się w materiale Wiadomości TVP. Nie po raz pierwszy. W podobny sposób TVP potraktowała wcześniej Borysa Budkę i Grzegorza Schetynę.

Pytany przez Wirtualną Polskę o swoją reakcję na ten podpis, Tomasz Siemoniak stwierdził, że TVP nie ogląda, więc się nie poczuł obrażony, a dowiedział się o tym od internautów.

Były minister obrony narodowej w rządzie PO-PSL ocenia, że takie działania telewizji publicznej są infantylną próbą dezawuowania Platformy i tylko ktoś, kto nie ma argumentów, stosuje takie chwyty.

Siemoniak stwierdził, że nie będzie reagował w sposób oficjalny, jako że do TVP nie chodzi i nie jest tam zapraszany, uważa natomiast, że działania autorów programu ocenią widzowie i internauci. Nie krył jednak zdziwienia: - Jak ktoś może im powierzać poważne programy? Może publiczne nagłośnienie sprawy da do myślenia...