Real wykorzystał stratę punktów przez Barcelonę w meczu z Atletico Madryt (2:2) choć długo nie był w stanie umieścić piłki w bramce Getafe, które w tym sezonie radzi sobie wyjątkowo dobrze i zajmuje szóste miejsce - pisze Onet. 

W 10. minucie Real przed utratą gola po strzale głową Mathiasa Oliveiry musiał ratować Thibaut Courtois, który popisał się efektowną paradą.

Z kolei w 24. minucie Junior Vinicius otrzymał świetne podanie w polu karnym, ale źle trafił w piłkę i bramkarz Getafe zdołał zmienić tor jej lotu. W 36. minucie golkiper Getafe znów popisał się dobrą interwencją - tym razem pokonać próbował go Isco.

Mecz rozstrzygnęła sytuacja z 79. minuty - Mathias Olivera Miramontes sfaulował Karima Benzemę w polu karnym, a "jedenastkę" na gola zamienił Sergio Ramos.

Na pięć kolejek przed końcem Real ma cztery punkty przewagi nad Barceloną, aktualnym mistrzem Hiszpanii.