Dzięki wygranej Jagiellonia, zajmująca trzecie miejsce w tabeli, odskoczyła czwartemu Piastowi Gliwice, który traci do niej pięć punktów. Jagiellonia do lidera traci sześć punktów, ale Lechia Gdańsk jeszcze nie rozegrała meczu 22. kolejki - czytamy w Onecie.
Zwycięstwo Jagiellonii w meczu z Wisłą dał w ostatniej akcji meczu Jakub Wójcicki. Wisła Płock w tym sezonie broni się przed spadkiem - obecnie zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.
Jagiellonia przed strzeleniem zwycięskiej bramki miała swoje szanse - groźnie uderzał Zoran Arsenić, szansę na stanięcie oko w oko z bramkarzem Wisły miał Arvydas Novikovas, Thomas Dahne efektownie obronił strzał Tarasa Romanczuka, po którym Novikovas dobił piłkę do bramki, ale sędzia odgwizdał spalonego.
W drugiej połowie świetną okazję miał Stefan Scepović - ale w dogodnej sytuacji nie trafił w bramkę. Wisłę Płock na prowadzenie mógł wyprowadzić Grzegorz Kuświk, który jednak trafił w bramkarza.
Gol padł po strzale głową Scepovicia, który odbił się od poprzeczki - piłka spadła następnie pod nogi Wójcickiego, który zachował zimną krew i dał zwycięstwo Jagiellonii.