Cyfrowi giganci do opodatkowania

Chcielibyśmy najpóźniej do końca roku uzgodnić projekt przepisów Komisji Europejskiej wprowadzających 3-proc. stawkę podatku od obrotów największych firm sektora cyfrowego – pisze minister gospodarki i finansów Francji.

Publikacja: 25.10.2018 21:00

Cyfrowi giganci do opodatkowania

Foto: Bloomberg

Gospodarka XXI wieku rodzi się na naszych oczach. Napędzana cyfryzacją transparentna nowa gospodarka wiele obiecuje. Pozostaje nam jednak wciąż określenie zasad, które umożliwią lepszy podział dóbr, większą sprawiedliwość społeczną i podatkową, skuteczniejszą walkę z nadmierną koncentracją kapitału i wiedzy w rękach zaledwie kilku podmiotów.

Sprawiedliwość podatkowa jest nierozerwalnie związana z narodzinami i życiem demokracji. To w imię społeczeństwa, od czasu rewolucji brytyjskiej, amerykańskiej i francuskiej, pobierane są podatki. Opodatkować to znaczy umożliwić finansowanie działań państwa dla wspólnego dobra. Jest zatem sprawą kluczową dla przyszłości naszych demokracji, by każdy płacił należną część podatku. Ale dzisiaj tak nie jest.

W ciągu zaledwie dziesięciu lat w bezprecedensowym tempie garstka wielkich cyfrowych firm całkowicie zmieniła nasze życie codzienne. Sprawiły, że mamy cały świat w kieszeni, dały nam w kilku kliknięciach dostęp do dowolnej treści i umożliwiły błyskawiczną komunikację. Zmieniły nasze życie i konsumpcję. To one wciąż wprowadzają innowacje i tworzą miejsca pracy.

Rażąca niesprawiedliwość

Nie mamy im za złe osiągnięć. Zarzucamy im natomiast rażącą niesprawiedliwość: chodzi o kolosalną rozbieżność pomiędzy wytwarzanym przez nie bogactwem, uzyskiwanym dzięki korzystaniu z naszych danych osobowych lub udostępnianej im infrastruktury, a wysokością odprowadzanego przez nie podatku.

Dotychczas woleliśmy ignorować tę niesprawiedliwość raczej, niż z nią walczyć. Zgadzaliśmy się, by nasze firmy płaciły o 14 pkt proc. wyższe podatki niż cyfrowi giganci. Tolerowaliśmy, że bogacili się oni, korzystając z naszych danych bez faktycznej kompensaty.

Giganci skorzystali z naszej pasywności. Kiedy oni zmieniali świat, my pozostawaliśmy tacy sami. Wykorzystali naszą niezdolność do kolektywnego dostosowywania zasad opodatkowania, tkwiących nadal w XX wieku, kiedy to obowiązek podatkowy związany był przede wszystkim z miejscem prowadzenia działalności.

Nie możemy pozostać bezczynni. Sprawa stała się pilna. Rozważanie aspektów technicznych to jedno, a rzeczywistość drugie. Z każdym rokiem nieuczciwa konkurencja zubaża innowacyjność, osłabia ambicje przedsiębiorców i pogarsza stan finansów publicznych.

Obecna sytuacja szkodzi przede wszystkim tym, którzy płacą przypadające na nich daniny. Gdy firmy, które zarabiają najwięcej, unikają płacenia podatków, efekt jest oczywisty: wszystkie inne firmy i zwykli obywatele płacić muszą więcej. W efekcie nie będziemy w stanie finansować usług niezbędnych dla interesu ogółu.

Musimy więc już teraz sprostać wymogom sprawiedliwości i skuteczności, jakie obowiązują w społeczeństwach krajów europejskich. Jednak każdemu krajowi z osobna się to nie uda, każdy ma przecież swoją specyfikę podatkową. Firmy, o których mowa, wykorzystują istniejące różnice, rozgrywając regulacje jednego kraju przeciw drugiemu.

Europa jest pierwszym podmiotem, który może ten stan rzeczy zmienić. Naszego wspólnego interesu bronić możemy jedynie na poziomie unijnym. Tak właśnie uczyniliśmy chroniąc nasze dane osobowe i prawa autorskie. I tak powinniśmy zrobić dla przywrócenia sprawiedliwości w opodatkowaniu.

Od ponad roku kilka krajów europejskich, wśród nich i Francja, jest w awangardzie tej walki. Pojawiały się głosy, że zmiana zasad fiskalnych nie jest możliwa, bo konieczna jest jednomyślność. Niektórzy twierdzili, że nikomu nie uda się nigdy przekonać 28 krajów tworzących Unię Europejską, zwłaszcza tych, które najbardziej korzystają z obecnej sytuacji.

Dzisiaj zebraliśmy ponad 20 krajów członkowskich UE chętnych do zastosowania prostej i skutecznej zasady: chodzi o wprowadzenie 3-proc. stawki podatku od obrotów uzyskiwanych przez największe firmy sektora cyfrowego. Chcielibyśmy doprowadzić do uzgodnienia projektu tekstu przepisów Komisji Europejskiej najpóźniej do końca tego roku – tak, by mogły zostać wdrożone w jak najkrótszym czasie.

Czas na decyzję

Jest oczywiste, że to rozwiązanie nie jest doskonałe, a ideałem byłoby doprowadzenie do rozwiązania na skalę światową. Będzie można do tego dojść, jeśli uda nam się wprowadzić w życie na skalę europejską obecnie proponowane rozwiązanie tymczasowe. Nigdy dotąd nie byliśmy tak blisko przywrócenia sprawiedliwości, po co więc odkładać na później to, co możemy naprawić już dziś?

Społeczeństwa europejskie nie popierają już obecnego stanu rzeczy. Nie godzą się na to, by spotkania za zamkniętymi drzwiami, konferencje eksperckie czy szczyty następowały po sobie bez podejmowania jakichkolwiek rozstrzygnięć. Czas podjąć decyzję.

Musimy wspólnie uświadomić sobie tę niesprawiedliwość i działać. Przed najbliższymi wyborami do Parlamentu Europejskiego mamy jeszcze sześć miesięcy, by udowodnić, że Europa może korzystnie odmienić codzienne życie Europejczyków. Najwyższy już czas, byśmy skorzystali z tej okazji.

Tytuł, lead i śródtytuły od redakcji

Gospodarka XXI wieku rodzi się na naszych oczach. Napędzana cyfryzacją transparentna nowa gospodarka wiele obiecuje. Pozostaje nam jednak wciąż określenie zasad, które umożliwią lepszy podział dóbr, większą sprawiedliwość społeczną i podatkową, skuteczniejszą walkę z nadmierną koncentracją kapitału i wiedzy w rękach zaledwie kilku podmiotów.

Sprawiedliwość podatkowa jest nierozerwalnie związana z narodzinami i życiem demokracji. To w imię społeczeństwa, od czasu rewolucji brytyjskiej, amerykańskiej i francuskiej, pobierane są podatki. Opodatkować to znaczy umożliwić finansowanie działań państwa dla wspólnego dobra. Jest zatem sprawą kluczową dla przyszłości naszych demokracji, by każdy płacił należną część podatku. Ale dzisiaj tak nie jest.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację