Czy Nadzwyczajny Kongres Sędziów Polskich rozwiąże problemy

Do Warszawy powinni przyjechać sędziowie motywowani nie tylko potrzebą obrony przed działaniami rządu, ale przede wszystkim koniecznością stawienia czoła nierozwiązanym od lat problemom – uważa ekspert.

Aktualizacja: 01.09.2016 18:42 Publikacja: 01.09.2016 18:11

Czy Nadzwyczajny Kongres Sędziów Polskich rozwiąże problemy

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Społeczeństwo od lat wyraźnie daje do zrozumienia, że oczekuje zmian w sądownictwie. Czy sędziowie wykorzystają zbliżający się kongres do tego, aby przejąć inicjatywę i samemu zaproponować zmiany, na które czekają Polacy?

Stowarzyszenia sędziów wraz z Krajową Radą Sądownictwa organizują 3 września nadzwyczajny kongres, w którym ma wziąć udział ponad 1000 sędziów. Podobnego spotkania nie było od lat. Organizatorzy deklarują, że skłoniło ich do jego zwołania nagromadzenie w krótkim czasie „zagrożeń dla niezawisłości sędziów i funkcjonowania sądownictwa". Warto jednak, aby do Warszawy przyjechali sędziowie motywowani nie tylko potrzebą „obrony" przed działaniami rządu, ale także potrzebą samodzielnego stawiania czoła nierozwiązanym od lat problemom.

Czas na odpowiedź środowiska

Większość zaproponowanych tematów wiąże się ze sposobem powoływania sędziów: odmowa prezydenta powołania dziesięciu kandydatów na sędziów wskazanych w ostatnim roku przez Krajową Radę Sądownictwa, nowelizacja ustawy o KRS, groźba zmiany struktury sądownictwa, a wraz z nią obsady sądów.

Bardzo słusznie. Kongres jest świetną okazją, aby środowisko zaproponowało swoją odpowiedź na słabości obecnego systemu powoływania sędziów.

Brak zaufania do obecnych procedur deklaruje 1/3 polskich sędziów przebadanych przez Europejską Sieć Krajowych Rad Sądownictwa. Sędziowie zarzucają im koncentrację na kryteriach „statystycznych", nieprzejrzystość i wpływ czynników pozamerytorycznych. Demokratyzacja KRS zaproponowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości być może zapewni wpływ na przebieg procedur szerszej rzeszy sędziów, ale nie gwarantuje jeszcze merytoryczności wyboru. Konieczne jest opracowanie jawnych i precyzyjnych kryteriów wyłaniania sędziów, które będą uwzględniały nie tylko wiedzę i sprawność techniczną kandydatów, ale także ich predyspozycje i kwalifikacje etyczne.

Potrzeba konkretów

Wiąże się to z dopuszczeniem do udziału w całym procesie specjalistów z takich dziedzin jak psychologia i zarządzanie zasobami ludzkimi. Nauki społeczne dysponują dziś narzędziami obiektywnego badania predyspozycji, które minimalizują ryzyko przypisania kandydatów do złych ról zawodowych. Czy istnieje zawód, w którym osoba o niewłaściwych cechach osobowości może wyrządzić więcej szkód niż zawód sędziego?

Ostatnim elementem jest kontrola całego procesu przez obywateli. W krajach, w których prerogatywa do powołania na urząd sędziego jest w rękach przedstawiciela władzy wykonawczej, wiąże się z nią także polityczna odpowiedzialność tej osoby. Obywatele mają więc pośrednią kontrolę nad tym, komu powierza się władzę sądzenia. W naszym systemie obywatele mogą być najwyżej biernymi obserwatorami procedury, w której dominującą rolę odgrywają sędziowie. Jeśli zdaniem sędziów prerogatywę prezydenta należy ograniczyć, to powinni zaproponować inny sposób kontroli procesu powoływania sędziów przez obywateli lub ich przedstawicieli.

Kongres jest rzeczywiście wydarzeniem wyjątkowym i należy się cieszyć, że sędziowie aktywizują się w obliczu wyzwań, jakie stoją przed wymiarem sprawiedliwości. Pytanie brzmi, jak zostanie spożytkowana energia zebranych w Warszawie osób.

Czy sędziowie skorzystają z okazji, aby przedstawić konstruktywne propozycje zmian, na które społeczeństwo tak długo czeka? Czy może wyślą kolejny komunikat dający nam do zrozumienia, że jest dobrze tak, jak jest?

Autor jest prezesem zarządu Fundacji Court Watch Polska

Społeczeństwo od lat wyraźnie daje do zrozumienia, że oczekuje zmian w sądownictwie. Czy sędziowie wykorzystają zbliżający się kongres do tego, aby przejąć inicjatywę i samemu zaproponować zmiany, na które czekają Polacy?

Stowarzyszenia sędziów wraz z Krajową Radą Sądownictwa organizują 3 września nadzwyczajny kongres, w którym ma wziąć udział ponad 1000 sędziów. Podobnego spotkania nie było od lat. Organizatorzy deklarują, że skłoniło ich do jego zwołania nagromadzenie w krótkim czasie „zagrożeń dla niezawisłości sędziów i funkcjonowania sądownictwa". Warto jednak, aby do Warszawy przyjechali sędziowie motywowani nie tylko potrzebą „obrony" przed działaniami rządu, ale także potrzebą samodzielnego stawiania czoła nierozwiązanym od lat problemom.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Podsłuchy praworządne. Jak podsłuchuje PO, to już jest OK
Opinie Prawne
Antoni Bojańczyk: Dobra i zła polityczność sędziego
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Likwidacja CBA nie może być kolejnym nieprzemyślanym eksperymentem
Opinie Prawne
Marek Isański: Organ praworządnego państwa czy(li) oszust?
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Dziś cisza wyborcza jest fikcją