Kiedy adwokat nie odpowiada za przegranie sprawy

Adwokat nie odpowiada za przegranie sprawy, jeśli działał profesjonalnie i dochował należytej staranności – zauważają prawnicy.

Aktualizacja: 31.07.2017 09:55 Publikacja: 31.07.2017 08:54

Kiedy adwokat nie odpowiada za przegranie sprawy

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Adwokat, prowadząc sprawę, opiera się na zaufaniu do przekazanych mu przez klienta informacji, a także zgodnie z dyspozycją klienta, która wynika z udzielonego mu pełnomocnictwa. Nie ponosi więc odpowiedzialności odszkodowawczej za przegranie sprawy, jeżeli dochował należytej staranności przy jej prowadzeniu, a powódka nie wykazała, że między działaniem adwokata a szkodą występuje związek przyczynowo-skutkowy. Tak orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z 27 kwietnia 2017 r. (XXVII Ca 2794/16), rozpatrując apelację pozwanego adwokata.

Anna Z.  zawarła ustną umowę z firmą S., nie sprawdzając, kto kryje się pod tą nazwą.

Sądziła, że działalność gospodarczą prowadzi Zbigniew G., gdyż to głównie z nim kontaktowała się w sprawie zlecenia. Kontaktował się z nią także Mariusz M., to jednak Zbigniew G. podpisał wszystkie wystawione przez Annę Z. faktury VAT, świadczące o współpracy z firmą S. Pod numerem NIP, którym posługiwała się firma S., figurował jednak Mariusz M., czego Anna Z. nie sprawdziła. Firma S. nie zapłaciła wszystkich należności wynikających z wystawionych przez Annę Z. faktur VAT, wobec czego ta zleciła adwokatowi prowadzenie sprawy o zapłatę przeciwko Zbigniewowi Z., udzielając mu pełnomocnictwa. Jednoznacznie z niego wynikało, że uprawnia ono adwokata do reprezentowania powódki w sprawie gospodarczej o zapłatę przeciwko Zbigniewowi G.

Anna Z. ostatecznie przegrała sprawę, ponieważ sąd uznał, że nie przysługuje jej roszczenie wobec Zbigniewa G. Pozwała zatem adwokata o odszkodowanie w wysokości 61 008,95 zł, podnosząc, że to z jego winy przegrała proces o zapłatę należności wynikających z faktur wystawionych wobec S.

Zdaniem sądu rejonowego zarówno Anna Z., jak i pozwany przez nią adwokat nie dochowali należytej staranności, czym oboje przyczynili się do powstania szkody powódki. Z tego też względu zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 11 718,00 zł stanowiącą część szkody poniesionej przez powódkę.

Apelację od tego wyroku wywiodły obie strony.

Sąd okręgowy przyznał rację adwokatowi i zmienił wyrok, oddalając powództwo Anny Z. w całości. Uznał zarzuty pozwanego, który wskazał, że sąd rejonowy naruszył art. 233 § 1 kodeksu postępowania cywilnego, art. 6 kodeksu cywilnego oraz art. 471 kodeksu cywilnego.

Stwierdził także, że to na powódce ciążył obowiązek wykazania w postępowaniu związku przyczynowo-skutkowego, powstania szkody oraz udowodnienia, że nie doznałaby szkody, gdyby pozwany należycie wykonał umowę o świadczenie usług w postaci reprezentacji powódki przed sądem gospodarczym w sprawie o zapłatę. Powódka natomiast nie wykazała powyższych okoliczności. Sąd zauważył, że w okolicznościach sprawy trudno przychylić się do stanowiska wyrażonego w uzasadnieniu wyroku sądu rejonowego, że pozwany adwokat nie dochował należytej staranności podczas wykonywania zawartej z powódką umowy.

W ocenie sądu adwokat nie miał obowiązku sprawdzenia w ewidencji działalności gospodarczej, kto faktycznie powinien być stroną sporu z powódką z ramienia firmy S. Podkreślił, iż to powódka była dysponentem postępowania, które chciała wytoczyć przeciwko swojemu kontrahentowi i to ona powinna dostarczyć wszystkie niezbędne informacje o nim adwokatowi, któremu zleciła prowadzenie sprawy.

Adwokatowi nie można było więc zarzucić, że działał nieprofesjonalnie bądź niesumiennie.

Z przytoczonego wyroku sądu okręgowego płynie wniosek, że chociaż zawód adwokata jest zawodem zaufania publicznego i adwokatom stawiany jest wymóg większej staranności i sumienności w wykonywaniu umów, nie oznacza to, że adwokat jako profesjonalny pełnomocnik zobowiązany jest także do weryfikowania osoby pozywanej przez swojego klienta będącego przedsiębiorcą, jeśli nie ma ku temu żadnych podstaw.

Adwokat bowiem nie może ponosić odpowiedzialności za błędy popełnione przez klienta, takie jak niezweryfikowanie kontrahenta w chwili zawarcia z nim umowy, ani też za informacje przekazane mu przez klienta.

Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie jest prawomocny.

Arkadiusz Stryja jest adwokatem, wspólnikiem zarządzającym w Kancelarii Adwokackiej Stryja & Wspólnicy, a Anna Garbas prawnikiem w tej kancelarii.

Adwokat, prowadząc sprawę, opiera się na zaufaniu do przekazanych mu przez klienta informacji, a także zgodnie z dyspozycją klienta, która wynika z udzielonego mu pełnomocnictwa. Nie ponosi więc odpowiedzialności odszkodowawczej za przegranie sprawy, jeżeli dochował należytej staranności przy jej prowadzeniu, a powódka nie wykazała, że między działaniem adwokata a szkodą występuje związek przyczynowo-skutkowy. Tak orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z 27 kwietnia 2017 r. (XXVII Ca 2794/16), rozpatrując apelację pozwanego adwokata.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Opinie Prawne
Prof. Pecyna o komisji ds. Pegasusa: jedni mogą korzystać z telefonu inni nie
Opinie Prawne
Joanna Kalinowska o składce zdrowotnej: tak się kończy zabawa populistów w podatki
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Przywracanie, ale czego – praworządności czy władzy PO?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Bieg z przeszkodami fundacji rodzinnych
Opinie Prawne
Isański: O co sąd administracyjny pytał Trybunał Konstytucyjny?