Mam cichą nadzieję, że doczekam się uchwały – choćby poszerzonego składu siedmiu sędziów Izby Finansowej Naczelnego Sądu Administracyjnego – czy aby na pewno „trwałość decyzji administracyjnej" nakładającej na obywatela nienależny podatek jest „dobrem" ważniejszym niż działanie zgodne z prawem, czy rażącym naruszeniem prawa jest naruszenie „kłujące w oczy" czy może „kwalifikowane", czy rzeczywiście bardziej rażące jest niewłaściwe doręczenie decyzji (np. dzień po przedawnieniu) właściwie określającej zobowiązanie podatkowe czy właściwe doręczenie decyzji niewłaściwie określającej zobowiązanie – także to w ogóle nieistniejące?