6 września 1620 roku 102 osadników, głównie brytyjskich purytanów, oraz około 30 członków załogi żaglowca „Mayflower" wyruszyło przez Atlantyk w podróż do Nowego Świata. Rejs trwał ponad dwa miesiące. 21 grudnia statek dotarł w okolice obecnego Plymouth w stanie Massachusetts. Indianie pomogli osadnikom przetrwać najtrudniejsze pierwsze miesiące i lata, nauczyli ich uprawiać kukurydzę. Z tego zalążka wykształciły się Stany Zjednoczone.
Po 400 latach od tamtych wydarzeń, dla uczczenia tej ważnej rocznicy, inny statek w pełni powtórzy drogę żaglowca z 1620 roku. Rejs śladami pielgrzymów do Ameryki rozpocznie się w przyszłym roku w angielskim Plymouth, kadłub tej nowej jednostki powstaje w Gdańsku. Dyrektorem projektu jest Brett Phaneuf – podało BBC i PortalMorski.pl.
Kapitan niepotrzebny
Będzie to „Mayflower", ale w nowoczesnej wersji – MAS, czyli „Mayflower Autonomous Ship", budowany jest przez organizację non profit zajmującą się badaniami morskimi ProMare we współpracy z zapewniającą systemy autonomiczne firmą IBM. Aluminiowy, częściowo wyposażony kadłub powstaje w gdańskiej stoczni Aluship Technology Sp. z o.o.
Na podstawie danych z lidarów (specjalny rodzaj laserów), radarów, GPS, satelitów i kamer autonomiczny statek samodzielnie będzie podejmować decyzje o zmianie kursu czy manewrach w celu uniknięcia kolizji. Statek sam może też skorzystać z połączenia za pomocą telefonu satelitarnego, jeśli uzna, że potrzebuje zewnętrznej pomocy. W amerykańskiej zatoce Plymouth Sound zbierane są dane z setek innych statków, które pomogą w uczeniu algorytmu MAS.
Jednostka będzie 15-metrowym trimaranem – składającym się z trzech sztywnych kadłubów – o wadze pięciu ton i prędkości maksymalnej do 20 węzłów. Napędzana będzie energią elektryczną generowaną z wiatru i słońca, choć na pokładzie znajdzie się także na wypadek awarii generator Diesla. Kadłuby, jeden główny i dwa stabilizujące statek, mają trafić do Plymouth w lutym przyszłego roku.