Kiedy wolno karać za wzmocnioną stację telefonii

Są wątpliwości, czy wolno karać za „wzmocnioną" stację telefonii, jeśli jej budowa nie wymagała formalności.

Aktualizacja: 23.09.2019 08:46 Publikacja: 23.09.2019 08:22

Kiedy wolno karać za wzmocnioną stację telefonii

Foto: AdobeStock

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie siedmiu sędziów rozstrzygnie, czy karać operatora telefonii komórkowej, jeżeli dołożył kolejne anteny na maszt, zbudowany na mniejszą skalę, więc bez skomplikowanych formalności.

W piątek NSA postanowił zadać pytanie prawne, bo uznał, że rozstrzygnięcia wymaga ranga sporu i rozbieżności w orzecznictwie.

Zaczęło się od tego, że powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Opolu skontrolował budynek i ustalił, że na dachu stoi maszt telefonii komórkowej o wysokości do 3 m. Powstał w 2013 r., a rok później został rozbudowany o trzy dodatkowe anteny. Wtedy inspektor nie dopatrzył się tu uchybień, ale w 2015 r. do urzędu miasta wpłynęło pismo Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przeciwdziałania Elektroskażeniom „Prawo do życia" w Rzeszowie ws. nielegalnej budowy stacji telefonii komórkowej, z wnioskiem o dopuszczenie jej do udziału w postępowaniu. Wówczas nadzór nakazał przeprowadzenie postępowania środowiskowego i sprawdzenie, jak stacja wpływa na otoczenie. Operator tego nie zrobił, więc wydano nakaz rozbiórki stacji. Zdaniem nadzoru legalizacja rozbudowy nie była możliwa, bo stacja naruszała miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Wojewódzki inspektor nadzoru budowanego (WINB) był podobnego zdania.

Czytaj także: Maszt telefonii komórkowej tylko z pozwoleniem na budowę

W tej sytuacji operator wystąpił ze skargą do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu, a ten uchylił decyzje nadzoru.

Spór eskalował. Do nadzoru wpłynęło żądanie najpierw ogólnopolskiego stowarzyszenia, a potem mieszkańców budynku o ukaranie operatora za nielegalne użytkowanie „wzmocnionej" stacji. Powiatowy inspektor nałożył na operatora karę w wysokości 25 tys. zł. Wtedy spółka (operator) złożyła zażalenie do WINB, a ten umorzył postępowanie w sprawie nałożenia kary.

Według WINB nie można nałożyć kary za nielegalne przystąpienie do użytkowania stacji z prostego powodu: artykuł 57 ust. 7 prawa budowanego, na podstawie którego nakłada się finansowe sankcje, służy do tego, by motywować inwestora do załatwienia formalności końcowych. W tym wypadku zaś nie może być o nich mowy, ponieważ „wzmocniona" stacja powstała bez zgłoszenia i pozwolenia na budowę. Na poparcie tej tezy zacytował liczne orzeczenia sądu administracyjnego.

Stowarzyszenie odwołało się do WSA. W uzasadnieniu skargi tłumaczyło, że stanowisko WINB jest nie do przyjęcia. Sporny artykuł prawa budowlanego ma na celu wyeliminowanie patologicznej sytuacji, takich jak nielegalne korzystanie z obiektu. Kary nakładane na jego podstawie mają zaś przymusić inwestora do właściwego postępowania. Istnieje szerokie orzecznictwo sądu administracyjnego, z którego wynika taka właśnie wykładnia tego przepisu.

WSA podzielił jednak opinię WINB i nie uwzględnił skargi. Według sądu w wypadku kary za nielegalne użytkowanie nie chodzi o każde nielegalnie użytkowanie, ale tylko takie, które są następstwem zignorowania obowiązków z art. 54 i 55 prawa budowlanego, czyli uzyskania pozwolenia na użytkowanie lub zawiadomienie o zakończeniu budowy. W tym konkretnym wypadku w grę wchodzi jedynie postępowanie legalizacyjne – uważa WSA. NSA nie był już tak o tym przekonany. Jego zdaniem rzeczywiście orzeczenia są różne i trzeba raz na zawsze wyjaśnić, czy wolno karać za nielegalny obiekt na podstawie art. 57 ust. 7, mimo że nie wymaga zgłoszenia ani pozwolenia.

Sygn. akt: II OSK 2641/17

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie siedmiu sędziów rozstrzygnie, czy karać operatora telefonii komórkowej, jeżeli dołożył kolejne anteny na maszt, zbudowany na mniejszą skalę, więc bez skomplikowanych formalności.

W piątek NSA postanowił zadać pytanie prawne, bo uznał, że rozstrzygnięcia wymaga ranga sporu i rozbieżności w orzecznictwie.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Sądy i trybunały
Sędzia Michał Laskowski: Tomasz Szmydt minął się z powołaniem