Rozumiem rozgoryczenie spółki z o.o. Park Residence z powodu oddalenia jej skargi kasacyjnej przez Naczelny Sąd Administracyjny.

Trudno jednak uznać wyrok NSA (opisany w artykule „Inwestycji nie będzie", „Rzeczpospolita" z 2 czerwca) za orzeczenie dla niej korzystne, jak pisze w swoim sprostowaniu („Rzeczpospolita" z 29 czerwca) „z perspektywy inwestycyjnej i urbanistycznej". Podzielam wprawdzie opinię, że wyrok potwierdził uchybienia miejskich urzędników przy wydawaniu decyzji, pozostaje jednak faktem, że w jego wyniku, a wcześniej na mocy wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, zostały uchylone decyzje Zarządu Dzielnicy Śródmieście i Samorządowego Kolegium Odwoławczego z 2012 r. o ustaleniu warunków zabudowy dla dwóch apartamentowców w sąsiedztwie Łazienek. Pełnomocnik spółki Park Residence poinformował natomiast w trakcie rozprawy w NSA o ostatecznym orzeczeniu Sądu Apelacyjnego w Warszawie potwierdzającym rozwiązanie użytkowania wieczystego na wniosek m.st. Warszawa. Wniesiona skarga kasacyjna do Sądu Najwyższego jest jedynie środkiem nadzwyczajnym. Gdy zatem nastąpiło rozwiązanie umowy wieczystego użytkowania, a sądy administracyjne uchyliły decyzję o warunkach zabudowy, trudno nie dostrzec obecnych przeszkód do rozpoczęcia inwestycji.

Wiadomo także, że Muzeum Łazienek stara się o włączenie tej działki w granice muzeum.