Bodnar do Morawieckiego: co zrobić z książeczkami mieszkaniowymi

Trzeba zmienić przepisy tak, aby z premii gwarancyjnych można było skorzystać także w sytuacjach, na które dziś prawo nie pozwala - uważa rzecznik praw obywatelskich, Adam Bodnar.

Aktualizacja: 16.01.2018 14:02 Publikacja: 16.01.2018 13:08

Bodnar do Morawieckiego: co zrobić z książeczkami mieszkaniowymi

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

W czasach PRL władze zachęcały ludzi do oszczędzania na mieszkanie na tzw. książeczkach mieszkaniowych. Po uskładaniu wkładu na mieszkanie spółdzielcze właściciel książeczki mógł liczyć na dodatkową premię – tzw. gwarancyjną. System zawalił się jednak w kryzysie gospodarczym lat 70. i 80. Wkład zgromadzony na książeczce nie starczał już na mieszkanie. W III RP można już było jednak dzięki książeczce sfinansować część wydatków np. na wykup mieszkania czy wymianę okien. Z tej możliwości nie skorzystało jednak do tej pory nadal ponad milion osób. Mają prawo do premii, ale wydatki mieszkaniowe, jakie planują, nie są podstawą do wypłaty premii.

Krajowe Stowarzyszenie Posiadaczy Książeczek Mieszkaniowych PKO BP postuluje, by przepisy pozwalające na takie traktowanie właścicieli książeczek poddać ocenie Trybunału Konstytucyjnego.

- Do mojego Biura wciąż wpływają skargi od osób, które mają książeczki mieszkaniowe i nie mogą dostać premii gwarancyjnych – napisał rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar w wystąpieniu do premiera Mateusza Morawieckiego.

RPO uważa, że problem książeczek jest na tyle poważny, że warto go potraktować systemowo i tak zmienić przepisy, by z premii gwarancyjnych można było skorzystać także w sytuacjach, na które dziś prawo nie pozwala. To realnie poprawi sytuację właścicieli książeczek. Bodnar proponuje, by zastanowić się, na jakie jeszcze cele mieszkaniowe można by uzyskać premię – czy może być to np. wymiana pieca albo dostosowanie mieszkania do potrzeb osób starszych?

Dzisiaj właściciele książeczek mogą liczyć tylko na premie gwarancyjne. Są one wypłacane tylko na warunkach określonych w ustawie z 30 listopada 1995 r. o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych. Premię gwarancyjną można więc uzyskać m.in. w związku z:

- poniesieniem jednorazowo znaczących wydatków (zakup mieszkania),

- wniesieniem wkładu własnego do kredytu hipotecznego czy wpłaty do TBS,

- wymianą okien, instalacji gazowej lub elektrycznej.

W czasach PRL władze zachęcały ludzi do oszczędzania na mieszkanie na tzw. książeczkach mieszkaniowych. Po uskładaniu wkładu na mieszkanie spółdzielcze właściciel książeczki mógł liczyć na dodatkową premię – tzw. gwarancyjną. System zawalił się jednak w kryzysie gospodarczym lat 70. i 80. Wkład zgromadzony na książeczce nie starczał już na mieszkanie. W III RP można już było jednak dzięki książeczce sfinansować część wydatków np. na wykup mieszkania czy wymianę okien. Z tej możliwości nie skorzystało jednak do tej pory nadal ponad milion osób. Mają prawo do premii, ale wydatki mieszkaniowe, jakie planują, nie są podstawą do wypłaty premii.

Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego