Czy można mieć kominek w bloku - wyrok WSA w Warszawie

Kominki otwarte, opalane drewnem, można instalować w budynkach najwyżej czterokondygnacyjnych.

Aktualizacja: 13.01.2016 23:14 Publikacja: 13.01.2016 16:55

Czy można mieć kominek w bloku - wyrok WSA w Warszawie

Foto: 123RF

Jeden z właścicieli mieszkania zainstalował w swoim lokalu kominek z płaszczem wodnym. Po jakimś czasie mieszkająca nad nim rodzina zaczęła się skarżyć na dym w ich mieszkaniu. Zwrócili się więc w tej sprawie do wspólnoty mieszkaniowej, a ta do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego.

Ten nakazał rozebranie kominka i wyznaczył termin na to do końca maja 2015 r. Okazało się, że kominek powstał bez załatwienia jakichkolwiek formalności budowlanych, a budynek od dawna jest podłączony do miejskiej sieci ciepłowniczej. Z protokołu kominiarskiego z marca 2014 r. wynika zaś, że w spornym lokalu przewody kominowe są nieszczelne, co powoduje zakłócenia ciągów i może prowadzić do przedostawania się dymu i spalin do sąsiednich lokali.

Właściciel mieszkania odwołał się do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego. ?A ten załagodził decyzję powiatowego inspektora. Jego zdaniem nie trzeba kominka rozbierać, wystarczy go odłączyć od przewodu kominowego. Wówczas będzie pełnił funkcje dekoracyjne. Ponadto powołał się na § 132 pkt 3 rozporządzenia ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim mają odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Stanowi on, że kominek opalany drewnem z otwartym paleniskiem lub zamkniętym wkładem kominowym może być sytuowany w niskich budynkach wielorodzinnych. Natomiast zgodnie z § 8 tego rozporządzenia budynek niski to taki do 12 m włącznie nad poziomem terenu lub budynek mieszkalny do czterech kondygnacji nadziemnych włącznie.

W tym konkretnym wypadku budynek mieszkalny ma cztery kondygnacje nadziemne i poddasze użytkowe. Oznacza to, zdaniem wojewódzkiego inspektora, że przekracza dopuszczalne gabaryty budynków niskich.

Właściciel lokalu z kominkiem złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Podniósł w niej, że mieszkanie jest trudne do ogrzania, a budynek nieocieplony. Kominek zajął miejsce dawnego pieca węglowego. Ponadto dzięki instalacji kominkowej ma ciepłą wodę, co jest źródłem oszczędności.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania powiatowemu inspektorowi. Jego zdaniem skarżący nie dokonywał żadnych prac związanych z przebudową ciągów kominowych, podłączył jedynie nowe urządzenie grzewcze – kominek, który zastąpił podłączony piec, czyli doszło do odbudowy urządzenia grzewczego.

Zdaniem sądu zakres wykonanych prac należało uznać za remont urządzenia budowlanego polegający na usunięciu jednego i zainstalowaniu innego urządzenia służącego do tych samych celów grzewczych. Oznacza to, że w tym konkretnym wypadku, skoro nie była to przebudowa, jedynie remont, pozwolenie na budowę mogło być zbędne.

Ponadto sąd przyznał, że kluczowe znaczenie w tym wypadku ma interpretacja § 8 i 132 pkt 3 rozporządzenia ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim mają odpowiadać budynki i ich usytuowanie.

Paragraf 8 wyklucza możliwość instalacji kominka w wysokich budynkach wielorodzinnych. Ten zaś budynek ma cztery kondygnacje, a poddasze się do nich nie zalicza. Jest to więc niski budynek mieszkalny wielorodzinny. Rozstrzygnięcie wojewódzkiego nadzoru, że budynek jest średnio wysoki, należy więc uznać za przedwczesne.

Sygn. akt VIII SA/Wa 461/15

Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Nieruchomości
Odszkodowanie dla Agnes Trawny za ziemię na Mazurach. Będzie apelacja
Sądy i trybunały
Wymiana prezesów sądów na Śląsku i w Zagłębiu. Nie wszędzie Bodnar dostał zgodę
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego