Reklama
Rozwiń

Wspaniali ambasadorowie jazzu

Sobotni występ Jazz at Lincoln Center Orchestra pod kierunkiem Wyntona Marsalisa w Narodowym Forum Muzyki pokazał, jak w dwie godziny można zaprezentować historię jazzu w mistrzowskiej, pasjonującej formie.

Publikacja: 23.02.2020 10:50

Foto: Fotorzepa/Marek Dusza

Jazz at Lincoln Center Orchestra z Wyntonem Marsalisem, taki tytuł ma seria koncertów, z jaką Amerykanie przylecieli do Europy. W sobotę 22 lutego występowali we Wrocławiu, a dzień później w katowickiej sali koncertowej NOSPR. Bilety już dawno zostały wyprzedane i tak jest na wszystkich koncertach orkiestry po obu stronach Atlantyku. Szef orkiestry trębacz Wynton Marsalis powitał publiczność z radością, że znowu mogą występować w tak wspaniałej sali koncertowej, a występ zaczęli od oryginalnej interpretacji standardu Milesa Davisa „Milestones”. Jak zawsze w pierwszym utworze koncertu orkiestry długą solówkę zagrał lider, ale to aranżacja puzonisty Chrisa Crenshawa podkreślająca wszechogarniający, pulsujący rytm podniosła poziom adrenaliny już w pierwszych minutach spotkania z jazzem na najwyższym, światowym poziomie. Jazzem, którzy niektórzy nazywają klasycznym, ale są w nim i nowoczesne akcenty, choć dalekie od eksperymentów z formą. Solówka Wyntona była niczym wzorzec jazzu: porywająca, emocjonująca, perfekcyjna w artykulacji każdej nuty. Muzyk włożył w nią wiedzę i serce, złożył hołd Milesowi Davisowi, pokazał, że koncepcję improwizacji trębacza można i trzeba rozwijać, ale mając w pamięci historię jazzu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Kultura
Biblioteka Książąt Czartoryskich w Krakowie przejdzie gruntowne zmiany
Kultura
Pod chmurką i na sali. Co będzie można zobaczyć w wakacje w kinach?
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej