Reklama

Quebonafide się żegna: zrobił film za 5,5 mln zł i sprzedał dwa razy Narodowy

Quebonafide, jeden z najpopularniejszych polskich raperów, jako pierwszy polski artysta sprzedał bilety na dwa następujące po sobie występy na PGE Narodowy. Czy dorówna Tyler Swift (trzy występy) skoro żegna się z fanami?

Publikacja: 28.06.2025 10:18

Quebonafide się żegna: zrobił film za 5,5 mln zł i sprzedał dwa razy Narodowy

Foto: Itokyl/Wikimedia Commons/CC 4.0

Quebonafide, czyli Kuba Grabowski, to bezdyskusyjnie najbardziej innowacyjny, jeśli chodzi o prezentację swojej osobowości i dorobku raper, który przez lata zaskakiwał pomysłami na inscenizowanie muzyki w formie alter ego, wideoclipów, występów i performansów. To właśnie Quebo zaprosił do wyreżyserowania jednego z koncertów Grzegorza Jarzyna, jedną z najważniejszych postaci polskiego teatru.

Reklama
Reklama

Quebonafide: dwa akty pożegnania

Teraz swoje pożegnanie ze sceną rozpoczął od płatnego projektu pay per view (99 zł) „Północ Południe". Jak ujawnił Kanał Zero całość kosztowała 5,5 mln zł, była produkowana od kilku lat i nie chciały jej wesprzeć platformy streamingowe. Może czas to nadrobić?

Głównym motywem stało się życie rapera z chorobą afektywną dwubiegunową – to powód dla którego żegna się z występami, dlatego jedną z sekwencji stanowi wizyta u psychoterapeuty, i niezwykle intymne wyznania oraz materiały z życia prywatnego.

Czytaj więcej

Grzegorz Jarzyna reżyserem pożegnalnej trasy Quebonafide
Reklama
Reklama

W bardzo impresyjnej produkcji jest miejsce na skrajnie różne propozycje – jak harcerskie śpiewanie przy ognisku czy gościnny występ Roberta Lewandowskiego. Quebo zaprosił też ludzi ze świata kina i teatru, co nie dziwi, gdyż partnerką Quebo jest znana m. in. z serialu „1670” aktorka Martyna Byczkowska. Z nią wykonał zresztą jedną z kompozycji.

Pozostałe aktorskie gwiazdy to m. in. Katarzyna Figura i Andrzej Grabowski. Wśród odwołań do sztuki znalazła się inscenizacja „Ostatniej wieczerzy" da Vinci. Quebo wykorzystał fakt, że zapuścił włosy i pokazał się w roli Jezusa.

Quebonafide: dwa razy PGE Narodowy

To była uwertura do dwóch pożegnalnych koncertów „AKT II - OSTATNI KONCERT” na PGE Narodowym. Pierwszy odbył się 27 czerwca.

Produkcji nie ma co spoilerować, ponieważ opiera się na niespodziankach. Można jednak powiedzieć, że ważną rolę gra postać alter ego z chorobową afektywną dwubiegunową. Artysta korzysta z dwóch scen, zaś na głównej zbudował „świat szklanych pokoi”, które pozwalają podróżować po wielu tematach i zapraszać wielu gości.

Czytaj więcej

70-letni Angus Young wciąż jest młody i w świetnej formie. AC/DC zagra w Warszawie
Reklama
Reklama

Istotną rolę w repertuarze stanowi, oczywiście „Tamagotchi” Taconafide. Gośćmi specjalnymi są Mata, Józef Orliński, Sobel, The Casino, Tommy Cash, Muflon. Występują chóry i tancerki oraz… ratownicy medyczni.

Co prawda Quebo żegnał się z fanami 27 czerwca, ale powróci 28 czerwca.

A potem? To już wie tylko Quebonafide, czyli Kuba działający w dobrej wierze.

Quebonafide, czyli Kuba Grabowski, to bezdyskusyjnie najbardziej innowacyjny, jeśli chodzi o prezentację swojej osobowości i dorobku raper, który przez lata zaskakiwał pomysłami na inscenizowanie muzyki w formie alter ego, wideoclipów, występów i performansów. To właśnie Quebo zaprosił do wyreżyserowania jednego z koncertów Grzegorza Jarzyna, jedną z najważniejszych postaci polskiego teatru.

Quebonafide: dwa akty pożegnania

Pozostało jeszcze 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Muzyka popularna
Robert Plant założył zespół. Czy to nowe Led Zeppelin?
Muzyka popularna
Guns N' Roses zapraszają do rockowej dżungli na Narodowym. Zagrają tak długo, jak Led Zeppelin
Muzyka popularna
Linkin Park przyciągnął największe tłumy na Open’er Festivalu. Objawił się duch Benningtona
Muzyka popularna
Ozzy Osbourne i Black Sabbath: 6 mln fanów oglądało pożegnalny show
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Muzyka popularna
Biało-czerwony Angus zagrał w Warszawie, nawet trumpowskim krawatem
Reklama
Reklama