Policjant zaniżał mandaty i musiał odejść z pracy

Za wystawienie mandatu niższego, niż się należał, funkcjonariusz został zwolniony ze służby.

Aktualizacja: 22.08.2017 13:00 Publikacja: 22.08.2017 08:14

Policjant zaniżał mandaty i musiał odejść z pracy

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Rozstrzygnął o tym ostatecznie wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Funkcjonariusz powiatowej drogówki w woj. śląskim Piotr N. (dane zmienione) miał dobrą opinię do czasu, gdy zamiast dać mandat za nadmierną prędkość, wystawił mandat karny na 50 zł za przechodzenie przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Przyjął za to dwa opakowania karmy dla zwierząt wartości 90 zł.

Kiedy sprawa ujrzała światło dzienne, wyszło na jaw, że nie był to odosobniony przypadek. Ustalono, że funkcjonariusz pięciokrotnie wystawiał mandaty za występki drogowe inne niż te, których dopuścili się kierowcy kontrolowanych przez niego pojazdów. Przepytywany później w postępowaniu karnym, powiedział, że troszczył się o wyniki statystyczne macierzystej jednostki policji i uwzględniał sytuację materialną kierowców.

Rozkazowi o zwolnieniu Piotra N. ze służby powiatowy komendant policji nadał rygor natychmiastowej wykonalności. Sąd rejonowy umorzył bowiem postępowanie karne w stosunku do jednego z czynów z uwagi na znikomą szkodliwość społeczną, ale w stosunku do pozostałych czynów zastosował warunkowe umorzenie postępowania. Taki wyrok zapada wtedy, gdy wina sprawcy i okoliczności zarzucanego mu przestępstwa nie budzą wątpliwości. Funkcjonariusz nie może więc nadal służyć w policji.

Gdy Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach nie uwzględnił skargi zwolnionego funkcjonariusza, Piotr N. zaskarżył ten wyrok do NSA. Powtórzył, że jego czyny nie wskazują na motywację zasługującą na szczególne potępienie. Błędnie przyjęto, że uniemożliwiają pozostawienie go w służbie w policji.

NSA nie uwzględnił tych argumentów i oddalił skargę kasacyjną. Zwrócił uwagę, że zgodnie z art. 41 ust. 2 pkt 8 ustawy o policji policjanta można zwolnić ze służby w oczywistym przypadku popełnienia czynu o znamionach przestępstwa.

Oczywistość może wynikać z orzeczenia o warunkowym umorzeniu postępowania karnego. Jest ono możliwe tylko wówczas, gdy wina i okoliczności popełnienia przez sprawcę zarzucanego mu czynu, nie budzą wątpliwości i są oczywiste. Przełożeni policjanta mogli więc przyjąć, że Piotr N. dopuścił się kilku czynów o znamionach przestępstwa, a popełnienie przez niego tych czynów było oczywiste. Były więc podstawy do zwolnienia go ze służby.

Funkcjonariuszem policji nie mogą pozostawać osoby, które potwierdzają  nieprawdę w sporządzonych przez siebie dokumentach.

sygnatura akt: I OSK 254/17

Rozstrzygnął o tym ostatecznie wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Funkcjonariusz powiatowej drogówki w woj. śląskim Piotr N. (dane zmienione) miał dobrą opinię do czasu, gdy zamiast dać mandat za nadmierną prędkość, wystawił mandat karny na 50 zł za przechodzenie przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Przyjął za to dwa opakowania karmy dla zwierząt wartości 90 zł.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP