Łącznie notowani na GPW i Catalyst deweloperzy w I połowie 2019 r. sprzedali 12,3 tys. mieszkań, o 3,5 proc. mniej niż rok wcześniej i 9,7 proc. mniej niż w I połowie rekordowego dla branży 2017 r. W samym II kwartale spółki znalazły nabywców na 6,16 tys. lokali, o ponad 5 proc. więcej rok do roku i 0,9 proc. kwartał do kwartału. Więcej niż dane łączne o kondycji rynku mówią wyniki poszczególnych spółek – a te są bardzo zróżnicowane.
Dość powiedzieć, że Victoria Dom w I połowie tego roku niemal podwoiła wynik, na drugim biegunie znalazło się Lokum Deweloper, które zawarło o 68 proc. umów mniej niż rok wcześniej. Osiem analizowanych przedsiębiorstw zanotowało poprawę sprzedaży rok do roku, dziewięć pogorszenie.
Pozycję lidera obronił Dom Development, jego 6,8-proc. wzrost sprzedaży, do 1,76 tys. mieszkań, to głównie zasługa rosnącego nowego rynku wrocławskiego, bo wyniki w Warszawie i Trójmieście były stabilne.
– Wyniki deweloperów po II kwartale utwierdzają mnie w przekonaniu, że na rynku cały czas obserwujemy wysoki popyt mimo wzrostu cen, szczególnie wśród klientów kupujących na własne potrzeby. Wciąż obserwujemy duży udział nabywców gotówkowych, co jest konsekwencją bogacenia się społeczeństwa oraz niskich stóp procentowych – komentuje Mateusz Mucha, menedżer DM Navigator. – Podmioty z dobrym poziomem oferty pokazują wzrost sprzedaży. Spadek u części firm wynika głównie z problemów z podażą. Część deweloperów ma bogate banki ziemi, które jednak ze względu na brak zgód administracyjnych uniemożliwiają realizację inwestycji, a co za tym idzie – sprzedaż lokali. Generalnie jednak sprzedaż jest wysoka, co przełoży się na dobre, aczkolwiek pewnie nie rekordowe, wyniki finansowe w kolejnych okresach – dodaje.