W ramach walki z rozprzestrzenianiem się wirusa lokalne władze apelują o unikanie zgromadzeń publicznych w prowincji Hubei.
Wiceprzewodniczący chińskiej Narodowej Komisji Zdrowia, Li Bin, poinformował, że władze wiedzą o 2197 przypadkach osób, które miały kontakt z chorymi na wirusowe zapalenie płuc wywołane nowym wirusem. Wiadomo już, że wirus przenosi się z człowieka na człowieka.
W środę ma odbyć się nadzwyczajne posiedzenie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która ma ocenić, czy nowy koronawirus stanowi zagrożenie dla zdrowia na świecie.
Przypadki zachorowań wywołanych nowym wirusem zanotowano już w USA, Tajlandii, Korei Południowej, Japonii i na Tajwanie.
Władze Hubei apelują o ograniczenie liczby zgromadzeń publicznych do minimum, a w całych Chinach rekomenduje się mieszkańcom unikanie dużych zgromadzeń - informuje chińska Narodowa Komisja Zdrowia.
20 stycznia władze Chin poinformowały, że z najnowszych ustaleń wynika, iż wirusem można zarazić się od człowieka (wcześniej podkreślano, że jest to mało prawdopodobne).
Miejska Komisja Zdrowia w Wuhan poinformowała w poniedziałek, że co najmniej 15 pracowników służby zdrowia zaraziło się wirusem. Stan jednego z nich jest krytyczny. Wszyscy zarażeni wirusem są obecnie izolowani od innych pacjentów.
Chiny walczą z wirusem w przededniu obchodów Chińskiego Nowego Roku, które przyciągają do Państwa Środka setki milionów turystów z całego świata.
Nowy wirus należy do tej samej rodziny wirusów co wirus wywołujący SARS - zespół ciężkiej ostrej niewydolności oddechowej. W wyniku epidemii SARS w latach 2002-2004 zmarły 774 osoby.