Kukiz w piątkowej rozmowie z Radiem Wrocław stwierdził, że „zawsze przy rządach każdej partii politycznej telewizja publiczna była telewizją partyjną, w mniejszym czy większym stopniu”. - Oczywiście to, co w tej chwili się wyprawia w telewizji publicznej, to woła o pomstę do nieba. Ja o tym wprost mówię prezesowi Kaczyńskiemu - stwierdził.

Polityk zauważył, że Kaczyński nie będzie się zgadzał z jego opinią, ponieważ „ta telewizja jest piewcą geniuszu PiS-u”. - Trudno żeby powiedział, że mu się ta telewizja nie podoba. Natomiast z całą pewnością są potrzebne jakieś takie regulacje prawne, które to odpartyjnią. Ale w życiu takie regulacje nie powstaną w sytuacji, kiedy w Polsce mamy ustrój demokracji partyjnej - zwrócił uwagę.

- My mamy w ogóle z mediami dramat od bardzo dawnego czasu, natomiast teraz jest to już jakiś punkt kulminacyjny. Gdyby obcokrajowiec znający język polski, ale nie mający o Polsce pojęcia, przyjechał do Polski, usiadł w hotelu, włączył telewizor i przełączył sobie z TVP Info na TVN24, to skończyłby w psychiatryku, albo pomyślałby, że Polska została podzielona, a on o tym nic nie wie - ocenił.

Kukiz zastrzegł, że sam nie przedstawi ustawy, mającej odpartyjnić media państwowe, ponieważ jest to dla niego „sprawa drugorzędna”. - Pierwszorzędną jest zmiana sposobu wybierania posłów, ukrócenie korupcji i reforma sądownictwa od parteru, od tego pierwszego poziomu, tych najdrobniejszych przewinień, przestępstw, wykroczeń, które stanowią 70 proc. spraw na wokandach. Wszystkim się zająć nie można - powiedział rozmówca Radia Wrocław.