Internet rzeczy dopiero raczkuje

Polaków do IoT zraża niechęć do nachalnej reklamy i obawy przed wyciekiem danych.

Publikacja: 07.11.2016 19:56

Internet rzeczy dopiero raczkuje

Foto: Bloomberg

Przeciętnego Polaka trudno przekonać do zalet tzw. internetu rzeczy (ang. Internet of Things), czyli głównie korzystania z urządzeń, którymi można zarządzać za pośrednictwem sieci.

– Pomimo dynamicznego rozwoju technologii internetowych i mobilnych nasz kraj nadal jest pod tym względem daleko za czołówką światową – potwierdza Filip Kupiński, ekspert z Accenture w Polsce. Dodaje, że rozwój IoT można powiązać z rozwojem technologii mobilnych: symbolem obrazującym postęp w informatyzacji społeczeństwa jest smartfon. Tymczasem według danych statystycznych to urządzenie posiada mniej niż co drugi Polak. Dla porównania: w Korei Południowej, będącej liderem w wykorzystaniu internetu rzeczy, ten odsetek sięga 90 proc.

Rewolucja? Raczej ewolucja

To właśnie z powodu odpowiednio wysokiego nasycenia technologiami, loT dynamicznie rozwija się w Azji i Ameryce Północnej. Należy się spodziewać, że z czasem ta tendencja dotrze również do Polski. – Będzie się rozwijać wraz z dorastaniem pokolenia ludzi, dla których internet i smartfon są naturalnymi elementami życia społecznego – mówi ekspert z Accenture. Jego zdaniem nie należy się jednak spodziewać wielkiej rewolucji związanej z IoT, a raczej powolnej ewolucji.

Świadczą też o tym dane Urzędu Komunikacji Elektronicznej, dotyczące rozwiązania M2M, czyli urządzeń, które są połączone z siecią komórkową kartami SIM. Ich liczba systematycznie rośnie, ale na razie jest ich tylko 2,2 mln. Na koniec 2015 r. stanowiły ok. 4 proc. wszystkich kart SIM. Widać tendencję do rozwoju usług M2M, szczególnie w takich obszarach jak transport i logistyka, monitorowanie zasobów, funkcje inteligentnego domu czy monitorowanie zużycia mediów – podaje UKE.

Niski odsetek entuzjastów IoT w Polsce to nie tylko kwestia dostępu do nowoczesnych urządzeń, ale również mentalności. Nasi rodacy nie kryją, że IoT napełnia ich obawami. Jakimi? Wskazują przede wszystkim na zbyt natarczywą i częstą reklamę, wyciek danych oraz utratę prywatności. Całkiem spory odsetek wskazań uzyskały te – wydawałoby się abstrakcyjne – jak „przejęcie kontroli nad moim zdrowiem przez maszynę".

Jak wygląda sytuacja w firmach? Również nie najlepiej. Co czwarty polski przedsiębiorca słyszał o IoT, ale niewielu z tego rozwiązania korzysta. – Dla przykładu, w przemyśle zaledwie 8 proc. firm deklaruje wykorzystanie IoT – wskazuje Adam Stańczyk, analityk biznesowy w BPSC. To o tyle ciekawe, że dużo w ostatnim czasie mówi się o koncepcji Przemysłu 4.0, czyli reindustrializacji Europy. Ma ona się dokonać właśnie dzięki modernizacji fabryk i wdrożeniu nowoczesnych technologii w zakresie analizy danych, systemów zarządzania cyklem produktów czy popularyzacji robotów. Pierwszą wielką technologiczną rewolucję obserwowaliśmy już w ostatniej dekadzie.

– Uczestniczyliśmy w niej, informatyzując prawie 700 polskich przedsiębiorstw. Dziś wchodzimy w etap, który ma przygotować firmy na takie zjawiska jak big data, cloud computing czy internet rzeczy – mówi ekspert z BPSC.

Rozwiązania z zakresu IoT oferuje też Schneider Electric. – W Polsce na razie są to raczej poszczególne elementy, niż całe segmenty produktów czy systemów, ale to będzie musiało się zmienić. Na zastosowanie tych rozwiązań w Polsce znaczący wpływ ma edukacja w zakresie internetu rzeczy – uważa Ireneusz Martyniuk, dyrektor pionu przemysłu w firmie Schneider Electric Polska. Dodaje, że mimo stosunkowo dużej wiedzy technicznej polskich inżynierów, najpierw trzeba im pokazać konkretne korzyści z wdrożenie takich rozwiązań i ich opłacalność w perspektywie długofalowej. – Dopiero wtedy firmy są bardziej skłonne w to zainwestować – podkreśla. Jego zdaniem wykorzystania internetu rzeczy na większą skalę w Polsce możemy się spodziewać w perspektywie dwóch, trzech lat.

Branże pod lupą

Na prekursora inteligentnych urządzeń w Polsce wyrasta energetyka. Nie do końca z własnej woli. „Motywują" ją bowiem unijne wytyczne. Jesteśmy zobligowani do instalacji liczników zdalnego odczytu do 2020 r. w 80 proc. gospodarstw domowych. Ma to zwiększyć efektywność zużycia energii oraz obniżyć koszty związane z odczytem pomiaru. To z kolei woda na młyn dla spółek informatycznych, które w ostatnim czasie szeroko chwalą się zleceniami na wykonanie inteligentnych liczników czy magazynów energii.

Po IoT masowo sięga również branża motoryzacyjna, która w swoich rozwiązaniach zastosowała dane pochodzące z sensorów zainstalowanych w pojazdach – podkreśla Capgemini. Oddzielnym tematem są samosterujące samochody, których wprowadzenie może rozwiązać wiele problemów codziennego życia, począwszy od zmniejszenia korków w mieście, lepszego wykorzystania parkingów czy wreszcie skończywszy na spadku liczby wypadków.

Szerokie pole do popisu ma IoT w handlu. Jako przykład eksperci podają wykorzystanie sensorów ruchu w sklepach, które wychwytują ścieżki zakupowe, produkty zwracające szczególną uwagę klienta lub czas spędzony przy konkretnej półce. Dodatkowe czynniki wpływające na jego decyzje to m.in. aktywność w mediach społecznościowych czy nawet prognoza pogody.

Rozwój IoT jest nieuchronny w związku z rozwijającą się ideą inteligentnych miast. Przewiduje się, że na świecie do 2020 r. aż 50 proc. ludności będzie mieszkać w miastach. To spore wyzwanie, ale też szansa na zarobek dla branży IT. Już teraz w niektórych miejscach, jak chociażby w warszawskim Mordorze, powstają wąskie gardła. Tomasz Laudy, prezes informatycznego Qumaka, podkreśla, że istnieje konieczność dopasowania ruchu drogowego do dużego skupiska biurowców. Dobrze zaplanowane wdrożenie mogłoby odwrócić trend w tej okolicy, z której obecnie więcej firm wyprowadza się do lepiej skomunikowanych lokalizacji.

Opinie

Marek Woźny | dyrektor zarządzający capgemini polska

Stopień wykorzystania internetu rzeczy przez polskie firmy i polskich konsumentów nadal jest niewielki w porównaniu z krajami zachodnimi. Musimy jednak pamiętać, że IoT jest stosunkowo młodym trendem, a jego potencjał w Polsce jest bardzo duży. Gartner prognozuje, że do 2020 r. liczba urządzeń w sieci IoT na świecie wyniesie 26 miliardów. Przodować powinien sektor energetyczny, co ma związek z rozwojem inteligentnych liczników. Po IoT masowo sięga również branża motoryzacyjna, która w swoich rozwiązaniach zastosowała dane pochodzące z sensorów zainstalowanych w pojazdach. Oczywistym kierunkiem rozwoju internetu rzeczy jest handel. Zebrane w ten sposób dane służą sieciom do przygotowania spersonalizowanej oferty produktowej.

Piotr Prajsnar | prezes Cloud Technologies

Wbrew pozorom IoT wcale nie jest internetem „rzeczy", lecz siecią danych. Gdyby nie dane, które stanowią paliwo IoT, byłby on tylko zwykłą fabryką elektrośmieci. Siła IoT tkwi nie tyle w samych smart urządzeniach, ile w gromadzonych i wysyłanych przez nie danych, które stanowią nową kategorię informacji. A jest ich ogromnie dużo – według szacunków Cisco do 2018 r. IoT wytwarzać będzie rocznie ponad 400 Zettabajtów danych. Dla biznesu te liczby oznaczają kolosalne przeobrażenia. Pytając o IoT, pytamy więc o to, co jesteśmy w stanie osiągnąć dzięki danym wytwarzanym przez smart przedmioty? Jeśli analitykom uda się okiełznać big data z internetu rzeczy, to być może stanie się on jednym z głównych budulców naszej epoki. Również w Polsce.

Przeciętnego Polaka trudno przekonać do zalet tzw. internetu rzeczy (ang. Internet of Things), czyli głównie korzystania z urządzeń, którymi można zarządzać za pośrednictwem sieci.

– Pomimo dynamicznego rozwoju technologii internetowych i mobilnych nasz kraj nadal jest pod tym względem daleko za czołówką światową – potwierdza Filip Kupiński, ekspert z Accenture w Polsce. Dodaje, że rozwój IoT można powiązać z rozwojem technologii mobilnych: symbolem obrazującym postęp w informatyzacji społeczeństwa jest smartfon. Tymczasem według danych statystycznych to urządzenie posiada mniej niż co drugi Polak. Dla porównania: w Korei Południowej, będącej liderem w wykorzystaniu internetu rzeczy, ten odsetek sięga 90 proc.

Pozostało 90% artykułu
Media
"Rzeczpospolita" najbardziej opiniotwórczym tytułem prasowym dekady
Media
Izraelski rząd walczy z Al-Dżazirą. „To propagandowe ramię Hamasu”
Media
Brytyjskie gazety na sprzedaż. Pod naciskiem rządu wycofał się inwestor
Media
Nowy „Plus Minus”: 20 lat Polski w UE. Dobrze wyszło (tylko teraz nie wychodźmy!)
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Media
Unia Europejska i USA celują w TikToka. Chiński gigant uzależnia użytkowników