Urząd Komunikacji Elektronicznej, opublikował pierwsze sprawozdania z badania, czy polscy operatorzy telekomunikacyjni przestrzegają rozporządzenia o tzw. otwartości internetu. Przepisy wymagają od właścicieli infrastruktury równego traktowania użytkowników, w tym dostawców aplikacji, jednocześnie wprowadzają zasady dodatkowej dbałości o klientów.
Wprawdzie UKE nie stwierdził uchybień, ale ostrzegł, że „istnieją kwestie, które będą wymagały weryfikacji".
Regulator zauważył na przykład, że choć dostawcy internetu stosują przejrzyste procedury rozpatrywania skarg abonenckich i wprowadzili do dokumentów wymagane zmiany, to jednak nie informują w jednolity sposób o prędkościach świadczonych usług. To jedna z kwestii, którą zajmować się będzie UKE w przyszłości.
Urząd podał też oficjalnie, kiedy udostępni konsumentom certyfikowane narzędzie pozwalające zmierzyć, czy prędkość łącza jest zgodna z deklaracją operatora. Ma się to stać pod koniec tego roku, kiedy w III kwartale mechanizm przejdzie pilotaż.