Roskomnadzor (federalna instytucja nadzorujące rynek technologii informatycznych, łączności i masowej komunikacji) dodał do rejestru łamiących prawa podmiotów danych personalnych forum internetowe phreaker.pro. Pod tym adresem można było kupić bazę danych klientów rosyjskich banków. Operatorzy łączności rozpoczęli blokowanie dostępu do strony na terenie Rosji - głosi komunikat Roskomnadzoru.

#RZECZoBIZNESIE: Cezary Piekarski: Korporacje są atrakcyjnym celem dla cyberprzestępców

Portal bez problemów działałby dalej, gdyby nie poniedziałkowa publikacja gazety Kommersant. Napisała ona, że dane klientów Alfa-banku (największy prywatny bank Rosji, kontrolowanych przez oligarchę Michaiła Fridmana), a także dwóch innych prywatnych banków - OTP Bank i Home Credit Bank znalazły się w sieci i każdy ma do nich dostęp. Miały tam trafić w końcu maja.

„Bezprawne umieszczenie w internecie danych personalnych blisko miliona Rosjan stwarza niekontrolowane ryzyko masowego łamania praw obywateli; stanowi zagrożenie dla nich samych i ich majątków" - podkreśla nadzór.

Co na to bank centralny? Uspokaja, że od dawna śledzi sytuację i kontroluje wypływ danych, a informacje medialne stanowią kompilację wcześniej znanych incydentów. Co na to wymienione banki? Dwa mniejsze zapewniły, że dane nie wyciekły, a największy Alfa-bank zabrał się za kontrolę wewnętrzną.