Rosyjski salon lotniczy: Ma być tajemniczo i groźnie

Nowy lekki myśliwiec ma być największa atrakcją Międzynarodowego Salonu Lotniczo-Kosmicznego MAKS-2021, który rozpocznie się we wtorek 20 lipca na podmoskiewskim lotnisku Żukowskij.

Aktualizacja: 19.07.2021 06:11 Publikacja: 18.07.2021 15:33

Salon MAKS 2019

Salon MAKS 2019

Foto: AdobeStock

Jak na razie maszyna, której nazwa na razie nie jest znana została ukryta pod plandeką i zostanie odsłonięta dopiero wówczas, gdy na teren targów dotrze prezydent Władimir Putin.  Jak informują rosyjskie media nowy  model samolotu został zbudowany przez   Suchoja w ramach programu  budowy lekkich myśliwców taktycznych. Nowy samolot jest mniejszy od Su-57, którego program budowy został rozpoczęty wcześniej i ma jeden silnik, a nie dwa.  Su-57, który  ma być niewykrywalny przez radary  został  zaprojektowany tak, aby  mógł konkurować z amerykańskim   F-22 Raptor. Tyle, że w przeciwieństwie do amerykańskiej  maszyny, która jest w służbie od 2005 roku,   seryjna produkcja  rosyjskiego  konkurenta właśnie się rozpoczyna,  zaś nowy silnik , który ma zapewnić mu zdolność lotu z prędkością ponaddźwiękową nadal jest  budowany.

Z kolei nowy rosyjski myśliwiec  wyraźnie ma konkurować   z amerykańskim myśliwcem F-35 Lightning II, który wszedł do służby już w 2015 roku. Rosjanie  jednak mają  nadzieję, że  docelowo zaoferują nowy samolot również zagranicznym klientom.

Rostec, państwowa korporacja,  w której  są zrzeszeni rosyjscy producenci samolotów, poinformowała, że  nowy samolot wojskowy  zostanie zaprezentowany we wtorek,  20 lipca na moskiewskich pokazach lotniczych. „Rosja jest jednym z niewielu krajów na świecie, które mają zdolności   do kompletnej produkcji zaawansowanych systemów lotniczych, a  jest uznanym wyznacznikiem trendów w tworzeniu samolotów bojowych" — czytamy w komunikacie.

Aby wzbudzić zainteresowanie opinii publicznej przed prezentacją, Rostec opublikował zdjęcie nowego samolotu przykrytego plandeką z napisem „Chcesz zobaczyć mnie nago?" .  I dalej  w komunikacie Rosteca czytamy:  „Czarna plandeka wygląda kusząco, ale szczegóły są zawsze ciekawsze"

Rosjanie zamieścili na Facebooku również krótki film przedstawiający podekscytowanych „zagranicznych klientów" i niewyraźny cień odrzutowca nad wodą.

Kolejne zdjęcie zwiastuna  opublikowane w ostatnią  sobotę , 17 lipca na koncie Rostec  pokazały  kształt przypominający   odbicie brytyjskiego niszczyciela w czujniku optycznym nowego rosyjskiego samolotu bojowego z napisem „Do zobaczenia".

To jest  ewidentnie nawiązanie do incydentu  na Morzu Czarnym z 23 czerwca, kiedy Rosjanie poinformowali o oddaniu strzałów ostrzegawczych w kierunku brytyjskiego niszczyciela Defender.  Potem ich samolot zrzucił bomby na drogę okrętu, aby nie  pozwolić mu na  podpłynięcie w pobliże Krymu,  bo Moskwa uważa  te tereny za swoje wody terytorialne.

Wielka Brytania, która podobnie jak większość innych  krajów nie uznała aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku,   informowała wtedy,  że Defender nie został ostrzelany i że płynie po wodach ukraińskich.

Jak na razie maszyna, której nazwa na razie nie jest znana została ukryta pod plandeką i zostanie odsłonięta dopiero wówczas, gdy na teren targów dotrze prezydent Władimir Putin.  Jak informują rosyjskie media nowy  model samolotu został zbudowany przez   Suchoja w ramach programu  budowy lekkich myśliwców taktycznych. Nowy samolot jest mniejszy od Su-57, którego program budowy został rozpoczęty wcześniej i ma jeden silnik, a nie dwa.  Su-57, który  ma być niewykrywalny przez radary  został  zaprojektowany tak, aby  mógł konkurować z amerykańskim   F-22 Raptor. Tyle, że w przeciwieństwie do amerykańskiej  maszyny, która jest w służbie od 2005 roku,   seryjna produkcja  rosyjskiego  konkurenta właśnie się rozpoczyna,  zaś nowy silnik , który ma zapewnić mu zdolność lotu z prędkością ponaddźwiękową nadal jest  budowany.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Magdalena Jaworska-Maćkowiak, prezes PAŻP: Gotowi na lata, a nie tylko na lato
Transport
Chiny potajemnie remontują rosyjski statek przewożący broń z Korei Północnej
Transport
Cywilna produkcja ciągnie Boeinga w dół
Transport
PKP Cargo ma nowy tymczasowy zarząd
Transport
Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej