Według Rzymkowskiego - cytowanego przez Onet - wielkie zasługi dla rekordowej frekwencji na marszu (według policji w marszu brało udział ponad 250 tys. osób). - Tutaj wielkie zasługi ma prezydent Warszawy Hana Gronkiewicz-Waltz, bo gdyby nie ten protest i sprzeciw, to tak spektakularnego marszu by nie było - stwierdził poseł Kukiz'15.

Rzymkowski przyznał jednocześnie, że na obchodach 100. rocznicy odzyskania niepodległości "zabrakło mu deseru". - Bo to można porównać do ubiegłorocznej rocznicy. Nie było nic wyjątkowego. Brakowało mi czegoś w Polsce. Chociażby otworzenia jakiejś biblioteki. Coś takiego, co byłoby żywym symbolem. Czegoś takiego zabrakło - mówił poseł Kukiz'15.

Według Rzymkowskiego takim symbolem mógłby być np. odbudowany budynek Senatu. - W Polsce najtrwalsze są prowizorki. Najpierw w 1989 roku przywrócono Senat. I Senat umieszczono w bibliotece sejmowej. I to miało być prowizoryczne i ta prowizorka trwa już 30 lat - ubolewał.