"Boję się o Polskę. Jak zobaczyłem, jak prezydent wetuje ustawy, to nie wiedziałem, czy to są polityczne gry" – mówił publicznie toruński redemptorysta, który od lat stoi na czele Radia Maryja.
.@Macierewicz_A: Dzieła o. #Rydzyk.a zmieniły Polskęhttps://t.co/dy3PnApVX3
— Rzeczpospolita (@rzeczpospolita) 21 grudnia 2017
70 proc. badanych uważa, że wpływ o. Tadeusza Rydzyka na polski rząd jest zbyt wielki. 7 proc. wskazuje, że jest on zbyt mały, a co czwarty ankietowany nie ma zdania w tej kwestii.
- Częściej na zbyt duży wpływ o. Rydzyka na polski rząd wskazują osoby o wykształceniu średnim (72 proc.), o dochodzie powyżej 5000 zł (77 proc.) oraz respondenci z miast od 100 do 199 tys. badanych (84 proc.). Wraz ze wzrostem wieku rośnie odsetek badanych, którzy mają opinię w tej sprawie i którzy wskazują na zbyt duży wpływ o. Rydzyka na polski rząd - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.
Prof, Jacek Knopek z Wydziału Politologii i Studiów Międzynarodowych UMK w Toruniu uważa, że Kościoły i związki wyznaniowe pełnią rolę grup interesu i nacisku, tym samym sytuują się one w systemie politycznym jako instytucje pośredniczące między społeczeństwem a naczelnymi organami państwowymi.
- Kościół katolicki w Polsce reprezentuje miliony obywateli, stąd też musi on dbać o ich interesy, m.in. poprzez oddziaływanie na rząd. Szczególną postać mają także katolickie media, jak prasa, radio i telewizja. Z mediami tymi nieodłącznie wiąże się postać o. Tadeusza Rydzyka, stąd jego częstsza obecność - w odróżnieniu od innych duchownych - w parlamencie i resortach ministerialnych - kwituje prof. Knopek w rozmowie z serwisem rp.pl.
Stanowisko minister rodziny, pracy i polityki społecznej skrytykował o. Tadeusz Rydzyk.
39 mln 957 tys. zł – taką kwotą rząd PiS miał zasilić instytucje związane z o. Tadeuszem Rydzykiem. - To kupowanie poparcia – mówią politycy PO, którzy badają finansowanie instytucji związanych z o. Rydzykiem.