Szczepionka na koronawirusa dla wszystkich

Unia wspólnie będzie inwestować w antidotum na koronawirusa i zadba o równy do niego dostęp.

Publikacja: 17.06.2020 18:40

Kopenhaga – badania wirusa SARS-CoV-2 w laboratorium uniwersyteckim

Kopenhaga – badania wirusa SARS-CoV-2 w laboratorium uniwersyteckim

Foto: AFP

Naukowcy i firmy farmaceutyczne na całym świecie pracują nad taką szczepionką. Obecnie prowadzone są badania nad ponad 135 substancjami, a te najbardziej obiecujące dostają dofinansowania od rządów i zamówienia na pierwsze miliony dawek. Tak, by z chwilą pozytywnego zakończenia testów szczepionki zjeżdżały już z linii produkcyjnych.

Do tego wyścigu włączyła się teraz Bruksela, która będzie działać w imieniu 27 państw członkowskich, w tym Polski.

– Jeszcze nic nie jest pewne, ale jestem przekonana, że możemy zmobilizować odpowiednie zasoby, by opracować szczepionkę i raz na zawsze pokonać wirusa. Musimy być gotowi do jej produkcji i użycia w Europie i na świecie – powiedziała Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej.

Zaliczka dla firm

W środę KE ogłosiła strategię szczepionkową, dla której już kilka dni temu zyskała wstępne poparcie państw członkowskich. UE ma wspierać opracowanie i dystrybucję bezpiecznych i skutecznych szczepionek w terminie od 12 do 18 miesięcy, a nawet wcześniej. To wymaga równolegle prowadzenia badań klinicznych oraz inwestycji w zdolności produkcyjne, co pozwoli na wytwarzanie milionów lub nawet miliardów dawek. KE podkreśla, że szczepionka ma być dostępna globalnie, bo UE będzie bezpieczna dopiero wtedy, gdy cały świat będzie mógł się zaszczepić.

Unijna strategia opiera się na dwóch filarach. Po pierwsze, produkcja szczepionek ma być ulokowana w UE. Tylko to zapewni wystarczające dostawy państwom członkowskim. Głównym instrumentem mają być umowy zakupu z wyprzedzeniem, finansowane m.in. przez specjalny unijny instrument na kwotę 2,7 mld euro. Państwa będą w przyszłości same płacić za potrzebne im dawki, ale na razie chodzi o zachęcenie firm do badania i produkowania szczepionki w Unii. Wypłacone pieniądze będą traktowane jako zaliczka, jeśli badania kliniczne zakończą się sukcesem. Jeśli nie, to UE – tak jak prywatni inwestorzy – będzie musiała uznać je za stracone. Oprócz tego środki finansowe będą dostępne też np. z unijnych programów badawczych oraz z kredytów Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Po drugie, ponieważ sytuacja jest wyjątkowa i szczepionka jest potrzebna szybko, to trzeba maksymalnie zredukować biurokrację. Procedury mają być uproszczone przy jednoczesnym zachowaniu wymogów jakości.

Polska zachęcała

Na razie Komisja nie wybrała jeszcze potencjalnych kandydatów, którzy mogą liczyć na umowy zakupu z wyprzedzeniem. Nim Bruksela przedstawiła swoją inicjatywę, grupa zniecierpliwionych państw – Niemcy, Francja, Włochy i Holandia – stworzyła sojusz na rzecz szczepionki, do którego zaprosiła innych chętnych. Grupa na razie inwestuje w próby brytyjsko-szwedzkiego koncernu AstraZeneca, który współpracuje z badaczami Uniwersytetu w Oksfordzie i – praktycznie jako jedyna firma na świecie – przeszedł już do trzeciej fazy testów. Ponadto KE już wcześniej zaakceptowała kredyt z EBI dla niemieckiej firmy CureVac, którą wcześniej do USA chciał ściągnąć prezydent Donald Trump. Dodatkowo niemiecki rząd poinformował o kupnie udziałów w tej spółce.

Polska była jednym z krajów zachęcających do wspólnej unijnej strategii szczepionkowej. W liście podpisanym przez premiera Mateusza Morawieckiego oraz przywódców pięciu innych państw – Niemiec, Francji, Hiszpanii, Danii i Belgii – znalazł się też postulat wspólnych zapasów leków i sprzętu medycznego, a także przeniesienia z powrotem do Europy produkcji tych strategicznych towarów.

Historyczny rekord?

Szczepionka na koronawirusa ma powstać w rekordowym tempie. „New York Times", który na bieżąco śledzi wysiłki naukowców i firm na całym świecie, informuje, że obecnie pracują nad ponad 135 szczepionkami. Część z nich jest początkowo testowana na zwierzętach, a wszystkie przechodzą potem trzy fazy testów na ludziach. W pierwszej, na małej grupie, sprawdza się głównie, czy jest bezpieczna. W drugiej, na grupie około kilkuset ludzi, dalej ocenia się bezpieczeństwo i analizuje, jak układ odpornościowy odpowiada na otrzymaną dawkę. Wreszcie w trzeciej fazie testom poddaje się tysiące osób i porównuje ich reakcję w razie zakażenia się wirusem z reakcją tych, którzy dostali placebo. Potem przychodzi etap regulacyjny, czyli zatwierdzenia przez odpowiednie organy kontroli leków.

Obecnie za najbardziej zaawansowane uważa się wspomnianą już szczepionkę AstraZeneca i badaczy z Oksfordu, która jest już w fazie trzeciej, oraz szczepionkę amerykańskiej firmy Moderna, która do tej fazy ma przejść w lipcu. Najambitniejsi obiecują, że do produkcji mogliby przystąpić na początku 2021 roku, co byłoby historycznym rekordem. Normalnie prace nad szczepionką trwają nawet kilkanaście lat. Najszybciej do tej pory opracowano szczepionkę na ebolę, a i tak zajęło to cztery lata. Testowanie musi się odbywać w warunkach naturalnych, bo nieetyczne byłoby specjalne zakażanie ludzi w sytuacji, gdy nie wiadomo, czy testowana szczepionka zadziała. Konieczne jest zatem prowadzenie badań w miejscach, gdzie wirus jest wciąż aktywny.

Naukowcy i firmy farmaceutyczne na całym świecie pracują nad taką szczepionką. Obecnie prowadzone są badania nad ponad 135 substancjami, a te najbardziej obiecujące dostają dofinansowania od rządów i zamówienia na pierwsze miliony dawek. Tak, by z chwilą pozytywnego zakończenia testów szczepionki zjeżdżały już z linii produkcyjnych.

Do tego wyścigu włączyła się teraz Bruksela, która będzie działać w imieniu 27 państw członkowskich, w tym Polski.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 786
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782