Na konferencji z 28 kwietnia premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedzieli, że obowiązek noszenia masek pod gołym niebem zostanie zniesiony 15 maja, o ile nie dojdzie do odwrócenia spadkowego trendu jeśli chodzi o liczbę zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2.

Na pytanie dlaczego decyzja taka nie zapadnie wcześniej, w świetle badań, że w przestrzeni otwartej rzadko dochodzi do zakażeń koronawirusem (mówił o nich m.in. członek Rady Medycznej przy premierze prof. Miłosz Parczewski, specjalista chorób zakaźnych), rzecznik rządu odparł, że "w Radzie Medycznej są też osoby, które uważają, że taki obowiązek powinien zostać z nami dłużej".

- Obowiązek noszenia maseczek jest z punktu widzenia gospodarczego i społecznego obowiązkiem, który najmniej wpływa na koszty społeczne i gospodarcze - zauważył Müller.

Rzecznik rządu mówił też, że "w komunikacji publicznej, w sklepach, w miejscach gdzie jest więcej osób, taki obowiązek będzie nadal obowiązywał jeszcze przez jakiś czas".

Obowiązek zasłaniania nosa i ust w przestrzeni publicznej, w tym również pod gołym niebem, wprowadzono w Polsce rozporządzeniem z 9 października od 10 października 2020 roku w związku z pogorszeniem sytuacji epidemicznej w kraju.