Szef KPRM Michał Dworczyk powiedział na antenie Polsat News, że od wtorku zmienione zostanie rozporządzenie, dzięki czemu nie będą marnowały się szczepionki. - Szczepionkę będzie można wykorzystać, szczepiąc każdą osobę powyżej 18-tego roku życia - stwierdził. - Te zasady do tej pory były obwarowane nieco mocniejszymi restrykcjami. Teraz je rozluźniamy, bo jesteśmy na tym etapie szczepienia, na którym trzeba odpowiadać na aktualną sytuację, dostosowując się też do aktualnych możliwości jeśli chodzi o dostęp i liczbę preparatów - dodał. - Możemy przyspieszyć, więc przyspieszamy - zaznaczył.

Dworczyk skomentował także krytykę opozycji, która jest zdania, że rząd nie ma ustalonego harmonogramu szczepień. - Opozycja potrafi powiedzieć wszystko licząc na to, że zainteresuje swoich wyborców, czy opinię publiczną takimi wypowiedziami. Powinniśmy wszyscy się cieszyć, że udaje się przyspieszać program szczepień, a dzięki przyspieszonym dostawom szczepionek do Polski możemy przyspieszać terminy rejestracji, a w konsekwencji szczepień - powiedział.

Szef KPRM przyznał także, że co kilka dni aktualizowany jest harmonogram dostaw szczepionek. - Bywają to duże, dobre informacje, takie jak te o zwiększonych dostawach szczepionki Pfizera. Szczepionki, które miały być w IV kwartale zostały przesunięte na II kwartał - powiedział. - Widać, że producenci przyspieszają, a w konsekwencji również my możemy wykorzystywać moce punktów, których mamy w Polsce ok. 7 tys., a które do tej pory nie wykorzystywały potencjału ze względu na brak szczepionek - dodał. - Wydaje się, że możemy liczyć na o wiele większe wolumeny, które mają przyjechać do naszego kraju. Zawsze pozostaje jakaś doza niepewności, możliwość, że producenci nie wywiążą się w pełni ze swoich deklaracji. Dlatego zachowujemy na tę możliwość pewną pulę szczepionek, po to by każdy pacjent, który ma wyznaczoną drugi termin szczepienia, miał gwarancję otrzymania dawki - podkreślił Michał Dworczyk.