Sytuacja związana z pandemią w stolicy Francji wciąż się pogarsza. Mer Paryża Anne Hidalgo poinformowała, że nie chce wprowadzić jednak w mieście weekendowego lockdownu. Jak podkreśliła, „uważa, że jest to propozycja trudna, ostra i nieludzka”. - Zakaz wychodzenia z domu w weekendy byłby nie do zniesienia dla mieszkańców biedniejszych dzielnic miasta, żyjących w małych mieszkaniach - dodała.  

Rzecznik rządu Gabriel Attal podkreślił natomiast, że „najbardziej nieludzki jest koronawirus”. 

W paryskich szpitalach zajętych jest obecnie ponad 70 procent łóżek. Władze sanitarne notują ponad 330 zakażeń na 100 tysięcy wykonanych testów. To o 80 zakażeń więcej, niż wynosi próg alarmowy. 

W środę odbędzie się posiedzenie rządowej rady bezpieczeństwa ds. COVID-19. Wówczas podjęta zostanie ostateczna decyzja ws. zaostrzenia restrykcji w Paryżu.