Prezydent stolicy zadeklarował, że w poniedziałek na ulice i tory Warszawy wyjedzie cały dostępny tabor i wszystkie załogi - 1 560 autobusów, 425 tramwajów, 54 pociągi metra i 20 SKM.
"To i tak nie wystarczy przy narzuconych przez rząd ograniczeniach" - oświadczył polityk. Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej zaapelował jednocześnie, by przestrzegać wprowadzonych zaleceń. "Jeśli widzisz przepełniony pojazd - nie wsiadaj" - napisał w mediach społecznościowych.
Trzaskowski ocenił, że w komunikacji miejskiej "czeka nas ciężki okres", a ogłoszone przez rząd limity pasażerów utrudnią podróżowanie.
Apelując do mieszkańców o cierpliwość i zrozumienie prezydent miasta stwierdził, że "bezpieczeństwo to priorytet". Według jego deklaracji, pasażerom mają pomagać informatorzy Warszawskiego Transportu Publicznego oraz funkcjonariusze Straży Miejskiej.