Dworczyk mówił, że jego mama "skończyła 80 lat", mieszka sama, a on i jego rodzina mieszkają niedaleko niej. I dodał, że stwierdził, iż tych świąt jego rodzina nie spędzi razem z jego mamą "dlatego, że ryzyko (zakażenia koronawirusem - red.) dla osoby starszej jest bardzo duże".
Szef KPRM mówił, że rząd "namawia wszystkich, żeby ograniczyli do minimum tego rodzaju aktywność, kontakty". - W trosce o zdrowie własne i zdrowie najbliższych - dodał.
Dworczyk podkreślał, że obecnie do zakażeń wirusem dochodzi już na terenie Polski. - To nie są przypadki przywiezione z zagranicy, epidemia rozszerza się w kraju każdego dnia. W związku z tym tego rodzaju przejazdy i spotkania przy świątecznym stole są obarczone bardzo dużym ryzykiem - mówił.
Na pytanie czy szkoły i przedszkola zostaną otwarte po Wielkanocy, szef KPRM odpowiedział, że "w najbliższych dniach na pewno zapadną decyzje dotyczące funkcjonowania szkół i ewentualnych dalszych przepisów związanych z rozwojem koronawirusa".
- My opieramy się w tej sprawie na opinii Ministerstwa Zdrowia, lekarzy i ekspertów i to jest podstawa do podejmowania decyzji - podkreślił Dworczyk.