Kamerun: Armia zaatakowała wioskę? 22 ofiar - 14 to dzieci

Co najmniej 22 osoby zginęły w ataku na wioskę Ntumbo w północno-zachodnim Kamerunie - alarmuje ONZ. Ponad połowa ofiar ataku to dzieci - podają lokalne media. Niektóre ofiary - jak czytamy - zostały spalone żywcem.

Aktualizacja: 17.02.2020 05:22 Publikacja: 17.02.2020 03:29

Kamerun: Armia zaatakowała wioskę? 22 ofiar - 14 to dzieci

Foto: U.S. Air Force photo by Staff Sgt. Jason T. Bailey / Public domain

Jak dotąd nikt nie wziął na siebie odpowiedzialności za piątkowy atak. Kameruńska opozycja uważa jednak, że wioskę mogli napaść kameruńscy żołnierze.

Rząd Kamerunu walczy od trzech lat z separatystami w regionie, w którym znajduje się wioska. Jak na razie władze nie komentują sprawy.

James Nunan, przedstawiciel Biura Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) powiedział w rozmowie z BBC, że wśród zabitych w wiosce była m.in. ciężarna kobieta, a także 14 dzieci, w tym dziewięć poniżej piątego roku życia.

Nunan twierdzi, że atak "przeraził" mieszkańców regionu.

- Ktokolwiek jest za niego odpowiedzialny, to przeraziło wszystkich perspektywą dalszej przemocy - twierdzi.

W wydanym oświadczeniu opozycyjny Ruch Odrodzenia Kamerunu obarczył odpowiedzialnością za atak "dyktatorski reżim" rządzący w kraju.

Agbor Mballa, czołowy działacz ruchu separatystycznego również zasugerował, że za masakrą stoi kameruńska armia.

Wojsko zaprzecza tym oskarżeniom.

W północno-zachodnim Kamerunie, gdzie większość mieszkańców posługuje się językiem angielskim (w pozostałej części kraju dominuje język francuski), konflikt trwa od 2017 roku. Separatyści ogłosili tam powstanie nowego państwa, Ambazonii, z kolei władze Kamerunu uznały ich za terrorystów.

Od czasu rozpoczęcia starć armii ze zbrojnymi formacjami separatystów, w regionie zginęło 3 tys. osób, a co najmniej 70 tysięcy musiało opuścić swoje domy.

Rząd Kamerunu jest oskarżany o łamanie praw człowieka w walce z separatystami. Rząd podaje, że separatyści zabili dziesiątki cywilów i funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa. Nie ma jednak żadnych statystyk dotyczących tego jak wielu cywilów i przedstawicieli ruchu separatystycznego zabiła kameruńska armia.

Jak dotąd nikt nie wziął na siebie odpowiedzialności za piątkowy atak. Kameruńska opozycja uważa jednak, że wioskę mogli napaść kameruńscy żołnierze.

Rząd Kamerunu walczy od trzech lat z separatystami w regionie, w którym znajduje się wioska. Jak na razie władze nie komentują sprawy.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Ukraina zaatakowała Rosję rakietami dalekiego zasięgu. USA wysłały je "w tajemnicy"
Konflikty zbrojne
Łapówki i zdrada stanu w rosyjskim Ministerstwie Obrony. Zatrzymano zaufanego człowieka Szojgu
Konflikty zbrojne
Izrael ma już gotowy plan ataku na Rafah
Konflikty zbrojne
Biden podpisał ustawę o pomocy dla Ukrainy. "Teraz musimy działać szybko"
Konflikty zbrojne
Prof. Andrzej Zybertowicz: Polska w Nuclear Sharing? W tym przypadku Rosja ma powody, żeby się niepokoić