Według innych źródeł, w kierunku położonej ok. 64 km na północ od Bagdadu bazy lotniczej Balad wystrzelono pięć pocisków.
Serwis BNO News podał, że w bazę uderzyło osiem pocisków rakietowych typu Katiusza, a w wyniku ostrzału rannych zostało czterech irackich żołnierzy.
Czytaj także:
Wybuchy i syreny w Bagdadzie. Rakiety spadły na Zieloną Strefę
Jak dotąd brak informacji o sprawcach ataku.
8 stycznia bazy wojskowe w Iraku, w których stacjonują amerykańscy żołnierze, zostały zaatakowane przez Iran w odwecie za zabicie przez siły Stanów Zjednoczonych dowódcy brygad Al-Kuds gen. Kasema Sulejmaniego.
W kilka godzin po irańskim ataku rakietowym na przedmieściach Teheranu rozbił się Boeing 737 linii lotniczych Ukraine International Airlines (UIA). Na pokładzie maszyny było 176 osób, nikt nie przeżył katastrofy. Iran, który początkowo zaprzeczał, by miał cokolwiek wspólnego z tragedią, przyznał się do zestrzelenia samolotu.
Szef irańskiego MSZ Mohammad Javad oświadczył, że wystrzelenie pocisków w kierunku samolotu pasażerskiego było wynikiem ludzkiego błędu. Prezydent Iranu Hassan Rouhani powiedział, że śledztwo w tej sprawie będzie kontynuowane, a Islamska Republika Iranu "głęboko żałuje tej strasznej, niewybaczalnej pomyłki".