W połowie czerwca ukraińskie służby przekazały administracji prezydenta USA raport, w którym wymieniono rosyjskich wojskowych odgrywających kluczową rolę w dowodzenie wojskami we wschodniej Ukrainie. Są to:
- generał-major Oleg Cekow, były dowódca 200. samodzielnej brygady zmotoryzowanej (podporządkowana Flocie Północnej), jedynej dużej rosyjskiej jednostki wojskowej stacjonującej za kręgiem polarnym, na granicy z Norwegią. W Donbasie posługuje się pseudonimem „Oleg Turnow" i dowodzi 2 brygadą „pospolitego ruszenia".
- generał-major Walerij Sołodczuk, były dowódca 7 dywizji powietrzno-desantowej, wcześniej zastępca dowódcy armii na Dalekim Wschodzie. W Donbasie dowodzi 1 korpusem „armii Noworosji", stacjonuje w Doniecku.
- generał-major Siergiej Kuzowlew, były szef sztabu 58 armii stworzonej na Kaukazie dla zwalczania czeczeńskiej partyzantki. W Donbasie koordynuje działania regularnych oddziałów rosyjskich w okolicach Ługańska. W styczniu dowodził atakiem na miejscowość Popasna.
- generał-major Aleksiej Zawizion, były zastępca dowódcy 41 armii stacjonującej w centralnej części Rosji. Wcześniej zasłynął jako dowódca rosyjskich wojsk w Tadżykistanie, gdzie w czasie oficjalnego przyjęcia obrzucił rasistowskimi wyzwiskami afroamerykańskich dyplomatów USA. W Donbasie koordynuje działania oddziałów regularnej armii rosyjskiej w okolicach Doniecka.