O zdjęciu jako pierwszy poinformował ultraortodoksyjny portal Kikar Hashabat. Zdjęcie wykonano w czasie wizyty ambasadora w mieście Bene Berak, zorganizowanej przez organizację Achiya, która pomaga dzieciom, które mają problemy w nauce.
Jak się okazało ambasador USA nie był świadom, że trzyma zdjęcie będące symulacją Jerozolimy bez świętego dla muzułmanów meczety na Wzgórzu Świątynnym. Ambasada USA zażądała już przeprosin od organizatorów za "pozwolenie, by ambasador otrzymał to kontrowersyjne zdjęcie".
Ambasada wydała też oświadczenie, że Friedman "nie był świadom co znajduje się na otrzymanym zdjęciu w momencie, gdy robiono fotografię, która znalazła się w sieci".
"Stanowisko USA jest jasne: wspieramy status quo w rejonie Wzgórza Świątynnego/Haram al-Sharif" - czytamy w oświadczeniu.
Achiya wystosowała przeprosiny dla Friedmana i ambasady przekonując, że organizacja "już zajęła się wyjaśnieniem sprawy".