Netanjahu zapowiedział, że nie zamierza doprowadzić do ewakuacji żydowskich osadników z tych terenów.
- Nie będzie więcej wysiedlania osadników na ziemi Izraela. Zostało dowiedzione, że nie pomaga to pokojowi - mówił premier Izraela. - Usuwaliśmy osiedla. Co otrzymaliśmy w zamian? Spadły na nas rakiety. To się więcej nie zdarzy - dodał.
- Nie wycofamy się. Będziemy strzec Samarii (historyczna kraina między Galilelą a Judeą, dzisiejszy Zachodni Brzeg - red.) przeciwko tym, którzy chcą nas wysiedlić. Będziemy zapuszczać głębiej korzenie, budować, wzmacniać się i osiedlać - zapowiedział Netanjahu.
To kolejna deklaracja Netanjahu ws. osiedli żydowskich na terenach palestyńskich. W styczniu 2013 roku w wywiadzie z dziennikiem "Maariv" mówił, że "dni buldożerów usuwających Żydów są za nami".
Z kolei w 2014 roku mówił dziennikarzom w Davos, w czasie spotkania z ówczesnym sekretarzem stanu USA Johnem Kerrym, że "nie ma zamiaru ewakuować osiedli, ani wysiedlać żadnego obywatela Izraela".